Oceń
W programie „Milionerzy” znów padło pytanie za milion, a muzykolog Jacek Iwaszko znał odpowiedź. Lista milionerów z programu się wydłużyła, a młody bogacz ujawnił w „Dzień Dobry TVN” co zrobi z wygraną i pieniędzmi.
Jacek Iwaszko dołączył do listy osób, które usłyszały w „Milionerach” pytanie za milion i znały odpowiedź. Wąsaty muzykolog w Warszawy to czwarty milioner, który otrzymał czek od Hubera Urbańskiego. W „Dzień Dobry TVN” ujawnił na co wyda wygraną. Wygląda na to, że pieniędzy nie przehula.
Na co Jacek Iwaszko wyda wygraną z "Milionerów"?
Iwaszko codziennie od 8.00 do 16.00 pracuje w bibliotece cyfrowej Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Przyznał, że chociaż jest bogaty, to lubi to zajęcie i nie ma zamiaru z niego rezygnować. Gra w zespole Pędzące Żółwie, który teraz pewnie nabierze rozpędu.
Okazuje się, że Jacek Iwaszko ma głowę na karku i zamierza poczynić najlepszą możliwą inwestycję. Ma syna i córkę, więc wygraną, a przynajmniej jej część przeznaczy na pewną przyszłość swoich dzieci.
Nic konkretnego jeszcze nie ustaliliśmy. Chcemy jednak, aby część tych pieniędzy dalej pracowała na przyszłość naszych dzieci i była dla nas takim buforem bezpieczeństwa – powiedział Jacek Iwaszko w „Dzień Dobry TVN”.
Na pewno przeznaczy część wygranej na rozwój swoich pasji i zainteresowań, a tych ma od groma.
W wolnym czasie Iwaszko śpiewa w chórze kameralnym Collegium Musicum Uniwersytetu Warszawskiego. Wizytówką jego zespołu są m.in nowe aranżacje utworów Kabaretu Starszych Panów i Agnieszki Osieckiej. Nowy milioner śpiewa także w Zespole Męskim "Gregorianum", który specjalizuje się w pieśniach z XVI w. A wraz z żoną Joanną, szwagrem i przyjaciółmi współtworzy zespół Pędzące żółwie, wykonujące po polsku piosenki w klimacie latino – przypomina Pudelek.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
