Oceń
Wielka porażka TVP i jeszcze większa rozpacz Jacka Kurskiego. Po przegranym konkursie Telekamer Telewizja Polska szuka winnych i oskarża o zamach!
Nic nie przychodzi Jackowi Kurskiemu tak ciężko, jak porażka. Biedaczek przyzwyczaił się już, że zawsze dostaje to, czego chce, czy to nagła zmiana przepisów pandemicznych, by mógł zorganizować koncert Zenka Martyniuka, czy dwa miliardy złotych na rządową propagandę.
Nie zawsze jest jednak tak, że czego się chce, to się otrzymuje. Nie wystarczy tupnąć nóżką i powiedzieć "bo mi się należy". Niestety panie Jacku, nie wszystko zależy od PiS, nawet oni nie są w stanie spełnić każdej zachcianki. A skoro tak, to pan Jacek wydał z siebie przeraźliwy jęk rozpaczy. Uprzedzamy, tego nie da się odzobaczyć.
Jacek Kurski w rozpaczy po Telekamerach. TVP wydala komunikat
W środę rozdano Telekamery, a TVP w konkursie przegrała sromotnie w większości kategorii. Wiadomo - chcieliby być jedyną telewizją w Polsce, chce też tego władza. Ale nie są, przynajmniej na razie, więc widzowie mogą oglądać to, co im się podoba i przyznać nagrody tym, których uważają za najlepszych.
I tak najważniejsze telewizyjne nagrody w Polsce powędrowały tylko do dwóch osób pracujących dla TVP. Jedną Telekamerę zgarnął Mikołaj Roznerski, drugą Cleo. I na tym koniec. Zdaniem Jacka Kurskiego wszystkie statuetki, albo przynajmniej większość, powinny przypaść jego pracownikom. Orzekł więc, że konkurs to ustawka, w dodatku zorganizowana tak, by oczernić Telewizję Polską!
Nie, nie żartujemy, to wszystko prawda. Oficjalny komunikat w tej sprawie pojawił się na stronie Centrum Informacji TVP. Swój długi tekst o tym, jak bardzo niemożliwe jest, by widzowie nie głosowali na TVP w Telekamerach, opatrzyli wdzięcznym tytułem: Telekamery magazynu "Tele Tydzień" kpiną z widzów i karykaturą rynku. Telewizja Polska wyraża niesmak skrajnie niewiarygodnym przebiegiem plebiscytu "Telekamery 2021".
Telekamery to ustawka? TVP atakuje
Czego dowiemy się z przejmującego, przepełnionego żalem komunikatu Telewizji Polskiej? Między innymi tego, że to Rafał Brzozowski jest największą telewizyjną osobowością (tak, tak, swego idola Jacek Kurski chce nawet wysłać na Eurowizję), a nie jakiś Przemysław Kossakowski. Dowiemy się, że jedynym słusznym wyborem w kategorii aktor jest Jan Wieczorkowski, wcielający się w postać Stanisława Winnego w "Stuleciu Winnych", a nie jakiś Maciej Stuhr z TVN-owskiej produkcji "Szadź". Najlepszą aktorką serialową Małgorzata Socha? Toć to kpina! Wszak nie gra ona w produkcjach TVP! Statuetka należała się Weronice Humaj albo Annie Karczmarczyk!
Jacek Kurski nie może znieść myśli, że "Sanatorium Miłości" i "The Voice Senior" przegrały z programem "Nasz nowy dom" Polsatu. Boli go niezwykle fakt, że Telekamerę dostał serial "BrzydUla2", a nie wspominane już "Stulecie Winnych".
Jak to możliwe, że cały konkurs przebiegł niepomyślnie dla TVP, mimo rekordów oglądalności? Jacek Kurski wie to doskonale - to manipulacja! Od głosowania odcięto seniorów! Choć oczywiście nikt im głosować nie zabraniał...
Powodem opisanych zniekształceń wyników „Telekamer 2021”, gdyby doszukiwać się dobrej woli organizatorów, był wadliwie przyjęty sposób głosowania za pomocą płatnych SMS oraz online. Relatywnie wysoki koszt SMS wynoszący 3,69 zł brutto zniechęcał do głosowania znaczną część widzów. Widz chcący głosować w choćby połowie kategorii musiałby zapłacić ponad 22 zł
- czytamy w komunikacie. I czy nam się zdaje, czy prezes Kurski twierdzi, że widzowie TVP zatrzymali się gdzieś w latach 90. i nie potrafią obsługiwać internetu? Są niedouczeni? No panie Jacku!
Ale, ale! To nie koniec. Powodów porażki jest więcej. Organizatorzy konkursu nie tylko zaszydzili z czytelników! Oni zakpili z TVP! Chcą ją zniszczyć!
Telewizja Polska wyraża żal, że niemieckie Wydawnictwo Bauer, organizator Telekamer 2021, zakpiło sobie z najlepszej woli i uczciwości widzów TVP biorących udział w plebiscycie i przekształciło Telekamery w narzędzie walki z Telewizją Polską, jaką wypowiedziały TVP już niektóre inne media działające w Polsce - czytamy.
Oceń artykuł
