Oceń
Jarosław Jakimowicz znowu w centrum uwagi. Najpierw pojawiły się oskarżenia o gwałt (chociaż nie wiemy kim był „gwiazdor z TVP”), a teraz media podejrzewają, że mógł załatwić swojej żonie pracę w NBP.
Jarosław Jakimowicz ostatnio zyskał na popularności, chociaż zapewne nie o takiej sławie marzył. Były aktor i obecny publicysta TVP Info wciąż broni się przed sprawą gwałtu, chociaż nikt go nie oskarża. Teraz media dobrały się też do jego żony. Jak podaje „Polityka”, pojawiły się informacje, że aktor z filmu „Młode wilki” mógł załatwić swojej żonie intratną posadę w Narodowym Banku Polskim. Zaważyły znajomości w TVP?
Jakimowicz i nowa afera w TVP?
Jak donosi Polityka, powołując się na anonimowe źródła, Katarzyna Sykson-Jakimowicz miała zacząć pracę w NBP tuż po tym, jak Jarosław został gwiazdą programów publicystycznych TVP Info i "zaczął wychwalać obecną władzę". Przypadek? Anonimowy informator sugerował Polityce, że „wygląda to na pracę zdobytą po politycznej znajomości”
Zgłosiły się do nas osoby, które twierdzą, że niedługo po tym, jak Jakimowicz został gwiazdą TVP, w warszawskim oddziale NBP w wydziale statystyczno-dewizowym zatrudnienie znalazła jego żona Katarzyna Sykson-Jakimowicz – pisze „Polityka”.
Dziennikarze postanowili zapytać o sprawę samego Jakimowicza. Zamiast odpowiedzi, otrzymali poradę…
Proszę się puknąć w głowę – zalecił Jakimowicz.
Grochola i "gwałciciel w TVP"
Czy Jakimowicz stanie się dla TVP wizerunkowym ciężarem? Telewizja Polska nie dość, że musi świecić oczami za aktora, to wczoraj pojawiły się kolejne oskarżenia pod adresem stacji. Katarzyna Grochola powiedziała, że w TVP pracuje jej były partner, który bił ją i zabił jej kota, a jednym z dyrektorów w telewizji jest gwałciciel.
Oceń artykuł