Oceń
Joanna Krupa jest w rozpaczy. Śmierć dotknęła jej rodziny i teraz gwiazda musi poradzić sobie z żałobą i pożegnać po raz ostatni ukochanego dziadka Stanisława.
Joanna Krupa zmuszona jest poradzić sobie z wielką stratą. Śmierć uderzyła w jej najbliższą rodzinę i teraz gwiazda mierzy się z rozpaczą. Modelka opublikowała w mediach społecznościowych przejmujący wpis powiązany ze śmiercią jej ukochanego dziadka.
90-letni dziadek Joanny Krupy, Stanisław Piotrowski, zmarł niedawno, pozostawiając rodzinę pogrążoną w smutku. Modelka opowiedziała internautom o tej historii i zdecydowała się nawet opublikować zdjęcia swojego krewnego.
Piękny czas w ślicznym miejscu przed smutnym czasem, gdzie musieliśmy się pożegnać z dziadkiem Stanisławem Piotrowskim i celebrować jego 90 lat pięknego życia
- napisała Joanna Krupa.
Joanna Krupa straciła dziadka
Senior rodu Joanny Krupy 20 lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Między innymi jego wybory doprowadziły modelkę do międzynarodowej kariery medialnej. Kiedy Stanisław Piotrowski zdecydował się wrócić do Polski, zamieszkał w Tarnowie. Przez dziesięć lat nie miał kontaktu ze swoją wnuczką, ale w 2011 roku znów nawiązali ze sobą więź.
Był bardzo wesoły, dowcipny. Miał takie fajne żarty, których niestety nie umiem powtórzyć. Cieszył się życiem. Był człowiekiem ciepłym i bardzo nas kochał
- mówiła o nim Krupa na antenie "Dzień Dobry TVN".
Fani momentalnie pospieszyli ze składaniem Joannie Krupie kondolencji: "Miałam okazję poznać twojego dziadka. Wieczny odpoczynek Racz Mu Dać Panie", "Wyrazy współczucia. 90 lat to piękny wiek, choć i tak zawsze jest za wcześnie", "Jest pani podobna do swojego dziadka. Niech spoczywa w pokoju" - piszą.
My również składamy szczere wyrazy współczucia.
Oceń artykuł