Oceń
Książę Karol wdał się w romans z niani,ą swoich dzieci? Ta historia miała zniszczyć księżną Dianę. W końcu ogłoszono jej finał i gigantyczne odszkodowanie.
Powraca sprawa głośnego skandalu, który okryć miał hańbą brytyjską rodzinę królewską przed wieloma laty. Chodzi jeszcze o poprzedni wiek i czasy burzliwego małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany.
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dla rodziny królewskiej, a dokładniej następcy tronu i jego małżonki, pracowała Tiggy Legge-Bourke. Kobieta była nianią dla małych Williama i Harryego, kolejnych po ojcu pretendentów do tronu. Chłopcy uwielbiali i nadal ciepło wspominają swoją opiekunkę, swego czasu wybuchł jednak wokół niej wielki skandal.
Niania i książę mieli romans?
W latach dziewięćdziesiątych po kraju poniosła się wieść, jakoby Legge-Bourke wdała się w romans z księciem Karolem. Co więcej, kobieta miała zajść z nim w ciążę, a następnie dokonać aborcji.
O tym, że między Karolem i Tiggy wywiązał się romans, Diana dowiedziała się od dziennikarza BBC. Martin Bashir namówił księżną do szczerego i bardzo kontrowersyjnego wywiadu dla "Panoramy" (mówiła w nim, że w jej małżeństwie "były trzy osoby"), pokazując jej dowody na istnienie relacji między jej mężem i nianią dzieci, i na dokonaną przez Tiggy aborcję. Szybko okazało się, że wszystko to wierutne bzdury, historia została zmyślona, dokumenty spreparowane, a Diana wykorzystana. Wykorzystana została też Tiggy Legge-Bourke, która musiała zmierzyć się z ostracyzmem społecznym i nienawiścią Bryjczyków.
Niania dostanie odszkodowanie
Wiele lat po zmyślonym romansie i wielkim skandalu 56-letnia dziś kobieta w końcu doczeka się zadośćuczynienia. Tiggy Legge-Bourke nie odpuuściła BBC, śledztwa domagała się też rodzina księżnej Diany. William i Harry publicznie nazwali wywiad z 1995 roku nieetycznym, a BBC...
Po długiej batalii udało się wypracować ugodą. Legge-Bourke otrzyma od BBC sześciocyfrową kwotę w ramach rekompensaty za poniesione straty moralne - podaje Daily Mail.
Oceń artykuł