Oceń
Karol Strasburger nie może w spokoju cieszyć się ojcostwem, bowiem wciąż musi zmagać się z kąśliwymi uwagami społeczeństwa. 72-latek postanowił raz a dobrze wytłumaczyć sprawę. Ma mocne argumenty.
Karol Strasburger niedawno został tatą ślicznej Laury. Aktor po raz pierwszy w życiu cieszy się ojcostwem, którym obdarowała go młodsza o 37 lat małżonka - Małgorzata.
Artysta został tatą w wieku 72 lat i niesamowicie się z tego cieszył. Niestety, niemalże natychmiast spotkał się ze społecznym odzewem, który nie był szczególnie pozytywny. Wiele osób zarzucało Strasburgerowi, że podjęcie decyzji o tak późnym rodzicielstwie jest nierozsądne.
Karol Strasburger tłumaczy się z ojcostwa
Aktor postanowił w końcu dosadnie skomentować tę sprawę i uciąć wszystkie, zgryźliwie komentarze, z jakimi musiał walczyć.
Są ludzie, którzy nie mają pracy, mieszkania, a pojawia się potomek. Ja do takich nie należę. Czasem patrzę z niedowierzaniem na osoby, które wychowują czworo, pięcioro dzieci, a brakuje im środków do życia i wyciągają ręce po pieniądze
- powiedział ostro Karol Strasburger.
Aktor zdradził również, że wcześniej zwyczajnie nie miał czasu na tak istotne zmiany w życiu.
Odkładałem to. Tu rola w filmie, w serialu, jeszcze jeden spektakl. I jeszcze wypad na narty. Nie można być z dzieckiem i jednocześnie na stoku
- relacjonował.
Dodatkowo, Karol Strasburger czuje, że jest jeszcze w pełni sił i absolutnie da sobie radę ze wszystkimi obowiązkami, jakie teraz na niego spadną. Nie ma co do tego wątpliwości.
Nie palę, zdrowo się odżywiam, regularnie uprawiam sport i mam bardzo dobre wyniki badań. To, że dbałem o siebie przez lata, dziś procentuje
- rzekł.
Zgadzacie się z jego zapatrywaniem na życie i rodzicielstwo?
Oceń artykuł

