Oceń
Koronawirus pustoszy świat i każdy odczuwa przykre echa jego obecności. Gwiazdy również nie mają immunitetu od paskudnej choroby, która nie daje za wygraną. Dobitnie przekonała się o tym Małgorzata Rozenek.
Koronawirus jest bardzo niebezpieczny i powoli pustoszy świat. Nikt nie jest bezpieczny w obliczu epidemii - nawet gwiazdy padają ofiarami jego wpływu. Przekonała się o tym dobitnie Małgorzata Rozenek, aktualnie spodziewająca się swojego trzeciego dziecka.
Celebrytka mimo stanu błogosławionego, absolutnie nie zwalnia tempa. Ostatnio nawet zagroziła, że współpracownicy prosto z planu będą musieli odwieźć ją na porodówkę, kiedy nadejdzie czas rozwiązania.
Koronawirus wszedł w paradę Rozenek
Koronawirus nie zamierza mieć jednak dla nikogo taryfy ulgowej. Chociaż Rozenek z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet zaangażowała się w przygotowanie specjalnej konferencji, która miała odbyć się w Senacie, będzie musiała zmienić plany.
Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne, wydarzenie to zostało odwołane.
Decyzją Marszałka Senatu, w związku z zagrożeniem wynikającym z obecności koronawirusa w Polsce, wszystkie wydarzenia mające odbyć się w Senacie, a niezwiązane bezpośrednio z pracą parlamentarną, zostają zawieszone. Konferencja Praw Kobiet na Dzień Kobiet, współorganizowana również przez moją Fundację, NIE ODBĘDZIE SIĘ w pierwotnym terminie. O nowym będę informować. Pomimo tego, że czujemy zawód z tego powodu, to całkowicie rozumiemy i popieramy decyzje Pana Marszałka. W końcu zdrowie nas wszystkich jest najważniejsze
- poinformowała Małgorzata Rozenek na Instagramie.
Myślicie, że chociaż koronawirus realnie zatrzyma przyszłą mamę na dłużej w domu? My mamy pewne wątpliwości.
Oceń artykuł