Krzysztof Krawczyk nie jest ojcem? "Wątpliwości i badania biologiczne"

Syn Krzysztofa Krawczyka poddaje w wątpliwość swoje ojcostwo. Wojna o alimenty?

Oceń

Krzysztof Krawczyk i kolejna afera. Syn Krzysztofa Krawczyka ujawnił, że jego potomek Bartosz prawdopodobnie jest jego synem biologicznym. Czy został zdradzony przez swoją żoną? Ujawnił zaskakujące informacje o swoim życiu prywatnym.

Krzysztof Krawczyk przewraca się w grobie? Nie dość, że jego żona i syn toczą sądową wojnę o jego testament, piorą publicznie brudy, a nawet próbują zrobić z Krawczyka wariata, to pojawia się jeszcze wątek zdrady i wątpliwego ojcostwa. Syn Krzysztofa Krawczyka Krzysztof Krawczyk junior w rozmowie z portalem Plejada ujawnił, że podejrzewa, iż nie jest biologicznym ojcem swojego syna Bartosza.

Krawczyk nie jest ojcem swojego syna? Szokujący wywiad

Krzysztof Igor Krawczyk już jakiś czas temu w jednym z wywiadów dla „Dobrego Tygodnia” wyznał, że nie ma najlepszych relacji z synem, ale ma nadzieję, że przeprowadzka do nowego mieszkania podreperuje ich więź. 49-letni syn Krawczyka przyznał, że ze swoim 17-letnim dzieckiem do tej pory miał kontakt głównie telefoniczny. Podobno po raz ostatni widział syna na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka.

Plejada przypomina, że syn Krzysztofa Krawczyka kilkanaście lat temu zdecydował, że jego dziecko będzie wychowywała matka. Wyjaśnił, że ze względów zdrowotnych nie jest w stanie utrzymać dziecka.

To jest pod każdym względem niemożliwe dla mnie. Nasz kontakt jest telefoniczny, to możliwe minimum do spełnienia. Co miesiąc opłacam alimenty. Zdecydowaliśmy wspólnie z jego mamą, choć ja miałem w tym bierny udział, że on będzie się wychowywał w jej domu i tam przebywał, m.in. dlatego, iż jest do tego przyzwyczajony- opowiedział Plejadzie Krawczyk.

Młody Krzysztof Krawczyk wyznał, że kilkanaście lat temu poddał się badaniom biologicznym. Czy w ten sposób będzie chciał wymigać się od płacenia alimentów?

Są pewne wątpliwości, nie tylko z mojej strony. Wiele lat temu miałem robione badania na płodność, z których wyniknęło, że to praktycznie pewne, iż nie będę mógł mieć dzieci. Do miejsca, w którym kiedyś pracowałem przyszła osoba, z którą to dziecko zostało poczęte, tam ją poznałem i zaczęliśmy się spotykać. Po jednym z moich ataków padaczki, jak byłem w szpitalu, zadzwonił do mnie tata tej kobiety i powiedział mi, że ona ma "brzuszek", ale dalej nie mam pewności, że to mój syn – powiedział Krzysztof Krawczyk junior. (Plejada)