Oceń
Masaże, spacery, kąpiele i kobiety - tak wyglądają wakacje Lecha Wałęsy. Były prezydent wybrał się na wypoczynek do luksusowego hotelu w Arłamowie. Czyżby zapomniał o kłopotach finansowych?
Jeszcze przed pandemią Lech Wałęsa podróżował po całym świecie, głosząc wykłady, za które zgarniał niezłe pieniądze. Po wybuchu zarazy przywódca "Solidarności" został zamknięty w domu, przez co jego finanse zaczęły się kurczyć w zastraszającym tempie. Kilka miesięcy temu były prezydent ostrzegał nawet, że pójdzie żebrać pod kościół, ale ostatecznie skończyło się tylko na groźbach.
Jeszcze z pół roku takiej sytuacji jak teraz, to pójdę z torbami i pod kościołem będę zbierał pieniądze. Z ostatniej pracy odszedłem, bo warunki były poniżej mojej wielkości potrzeb - stwierdził noblista w wywiadzie przeprowadzonym w lutym przez "Super Express".
Potem były prezydent zabrał się za poszukiwania pracy, w której dobrze zarobi, ale jednocześnie się nie narobi. Za dwie godziny świadczenia swoich usług zażądał 20 tysięcy złotych. Ostatecznie przywódca "Solidarności" nie przyjął żadnej oferty, a mimo to wybrał się na luksusowe wakacje.
Drogie wakacje Lecha Wałęsy
Lech Wałęsa wybrał się na wypoczynek w bardzo drogim hotelu w Arłamowie. Na zamieszczanych zdjęciach widać, że nasz noblista najbardziej ceni sobie jacuzzi oraz zabiegi w SPA.
Co ciekawe, na części fotek można zauważyć byłego prezydenta w towarzystwie młodych i atrakcyjnych kobiet, a nawet kilku mężczyzn. Natychmiast zauważyli to internauci, którzy posłali w stronę Wałęsy kilka kąśliwych uwag.
Jak donosi 78-latek w rozmowie z "Faktem" na tutejszą kuchnię nie może narzekać, mimo że od niedawna stara się jeść "fit". Niestety, mimo drogich wakacji były prezydent przyznaje, że jego problemy finansowe nie zostały rozwiązane.
Oceń artykuł

