Oceń
Celebrytka łapie słońce, bo wie, że to mogą być jej ostatnie chwile na wolności? Marcelina Zawadzka w środę usłyszy wyrok w sprawie o m.in. pranie brudnych pieniędzy.
Marcelina Zawadzka ma problemy z prawem, ale zupełnie się tym nie przejmuje. Gwiazdka jest oskarżona między innymi o pranie brudnych pieniędzy, a w środę 11 maja zapaść ma wyrok w jej sprawie. Ona tymczasem...
Była Miss Polonia, ex prezenterka TVP, a ostatnio gwiazda Polsatu, stale zaś jeżdżąca na kosztowne, egzotyczne wakacje celebrytka, może trafić do więzienia na 8 długich lat. Zdaje się jednak, że nie zamierza nawet pojawić się na rozprawie.
Marcelina Zawadzka na wakacjach. To jej ostatnie?
Czarne chmury nad głową Marceliny Zawadzkiej zawisły w 2020 roku, gdy okazało się, że jest jedną z 18 osób zamieszanych w wielką aferę i budowanie piramidy finansowej! Celebrytka usłyszała trzy zarzuty - prania brudnych pieniędzy, uszczuplania podatku i fałszowania faktur. Do pierwszego się nie przyznaje, a o całości sprawy mówi, że padła ofiarą nieuczciwego księgowego.
Mimo ciążących nad nią poważnych zarzutów i groźby więzienia, Marcelina Zawadzka zdaje się mieć na to wszystko... zupełnie obojętny stosunek. Gwiazdka już jakiś czas temu udała się na kolejne drogie wakacje, tym razem do Dubaju i Bangkoku. Jej Instagram zalewają zdjęcia i nagrania z wojaży, wszystko oczywiście na bogato, w kosztownych kreacjach, z torebkami Chanel, tysiące kilometrów od Polski i sądu, w którym rozstrzygać się będą jej losy. Odważnie jak na osobę oskarżoną o malwersacje finansowe.
Oceń artykuł