Oceń
Coś takiego nie wydarzyło się nigdy od 1410 roku. Maryla Rodowicz, która swym bajecznym głosem od setek lat uświetniała każdego Sylwestra, w tym roku nie wystąpi. Pandemia koronawirusa zniszczyła cudowny zwyczaj.
Rok w rok. odkąd świat pamięta, polska wokalistka, która lubi powtarzać, że żyje wiecznie i jest dinozaurem, pokazywała się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia na scenie, a jej występy transmitowały telewizje. Teraz naszej legendy w Sylwestra zabraknie.
Nie będzie mnie w Sylwestra w telewizji
- przekazała Maryla Rodowicz na Instagramie.
Oświadczenie Maryli Rodowicz poniosło się szerokim echem po mediach społecznościowych. Teraz piosenkarka tłumaczy, co się stało.
Maryla Rodowicz nie wystąpi na Sylwestrze w telewizji
Okazuje się, że TVP i Polsat nie znalazły miejsca dla pani Maryli w swym repertuarze. A skoro to jedyne imprezy, jakie organizowane są w pandemicznym roku, to nie było szans na inne oferty.
Czy nie zdziwił mnie brak zaproszeń od telewizji? Może ja coraz mniej pasuję do tych disco-polowych klimatów sylwestrowych? Tutaj disco polo, a ja co zaśpiewam? "Ale to już było"?
- komentuje piosenkarka, jakby z lekka pokpiwając z Sylwestra Marzeń TVP, gdzie większość zaproszonych artystów stanowią zespoły disco-polo, ich "majteczki w kropeczki" i "ona tańczy dla mnie".
Sylwester z Marylą Rodowicz
Pani Maryla zapewnia, że nie jest jej szczególnie smutno. Sylwestra spędzi wprawdzie w domu, jednak dzień przed nim zorganizuje własną imprezę. I zaprasza na nią wszystkich, którzy mają ochotę się trochę zabawić.
Będę gwiazdą tego Sylwestra. Wprawdzie domowego, ale zawsze! Zapraszam na mojego prywatnego Sylwestra, który się odbędzie dzień przed Sylwestrem. Zaśpiewam z moim gitarzystą na żywo. Wykonamy kilka utworów, bo to mój narodowy obowiązek żegnać stary rok i witać nowy. Przecież co roku śpiewałam w tych koncertach sylwestrowych
- mówi Maryla Rodowicz w rozmowie z "Super Expressem".
Przyjdziecie? My nie odpuścimy takiej okazji!
Oceń artykuł

