Oceń
Marzena Rogalska nie dzieli się zbyt często swoim życiem prywatnym, ale teraz, potrzebując wsparcia, zrobiła wyjątek. Opowiedziała o śmierci bliskiej osoby. Dawną dziennikarkę TVP przepełnia szczery żal.
Marzena Rogalska od lat pozostawała ulubienicą widzów TVP, do momentu, w którym postanowiła rozstać się ze stacją. Od tego czasu zawodowo nie możemy jej obserwować równie często, co wcześniej. Dziennikarka pozostaje jednak aktywna w mediach społecznościowych.
Marzena Rogalska straciła bliską osobę
Ostatnio zdecydowała się na publikację bardzo osobistego postu, w którym podzieliła się swoim żalem. Okazuje się, że Marzena Rogalska straciła bardzo bliską przyjaciółkę, która niespodziewanie zmarła. To musiał być dla dziennikarki szok.
Całą noc oglądałam nasze zdjęcia i filmiki. Jezu, jak dobrze, że ja je nagrywałam, mogę teraz słuchać Twojego głosu… mogę patrzeć, jak chichotałyśmy… Mówiłaś do mnie tak czule - Makuniu, z nikim się tak nie śmieję jak z Tobą!
- pisze Marzena Rogalska na Instagramie.
Ona i jej bliska znajoma poznały się przed w Krakowie. Chociaż przyjaciółka dziennikarki potem wyjechała na stałe do Stanów Zjednoczonych, to ich głęboka przyjaźń i relacja przetrwała. Do czasu, aż tę piękną znajomość przerwała ciężka choroba.
Nie minął miesiąc odkąd wróciłaś do Polski Przyjaciółko Moja… Patrzyłaś na Kraków z takim zachwytem. Planowałyśmy najwyżej dzień lub dwa do przodu, ale jednak miałyśmy plany… Pytałam, kiedy Cię zawieźć do Buska, do Szczawnicy, żebyś popatrzyła na swoje ukochane górki? Jeszcze chwila, jak trochę lepiej się poczuję, mówiłaś
- wspomina Rogalska.
Bardzo współczujemy dziennikarce tej straty.
Oceń artykuł