Oceń
Michał Wiśniewski niedawno zawarł swój piąty związek małżeński, ale teraz wierzy, że miłość do nowej żony zostanie z nim do końca życia. Myślicie, że się nie myli?
Michał Wiśniewski jest doskonale znany z tego, że od lat niestrudzenie wchodzi w związki małżeńskie. Niestety, wszystkie wielkie miłości piosenkarza do tej pory kończyły się dokładnie tak samo - rozwodem.
Michał Wiśniewski wierzy w miłość
Tym razem jednak lidera Ich Troje nic nie jest w stanie zniechęcić. Głęboko wierzy, że do pięciu razy sztuka i obecna małżonka zostanie z nim do grobowej deski. Dlaczego? Zdradził to nawet prasie!
Nie chowam żony, ale po pierwsze, ona nie ma takiej potrzeby, a po drugie, szczerze powiedziawszy, może należałoby zrobić coś inaczej, niż było do tej pory… To jest osoba, która stroni od social mediów. Czasami pokazuje swoje czarno-białe zdjęcia na Instagramie
- powiedział w programie "Kwarantanna live" Plejady.
Myślę, że mój nowy związek ma wielkie szanse na to, żeby dotrwać do końca, dlatego że ja już nigdy nie będę się starał, żeby komuś zrobić dobrze na siłę, żeby kogoś uszczęśliwić, tylko zostawiam mu jego własną przestrzeń. Taki jest mój pomysł na ten związek
- zdradził w wywiadzie.
Teraz już domyślamy się, czym tak bardzo podpadła mu poprzednia małżonka - Dominika Tajner. Kiedy Michał Wiśniewski złożył papiery rozwodowe - ona była niesamowicie zaskoczona. W tamtym okresie jednak zdecydowała się na udział w Tańcu z Gwiazdami, może takie "parcie na szkoło" wyczerpało cierpliwość czerwonowłosego artysty.
Myślicie, że tym razem faktycznie uda mu się nie rozwieść?
Oceń artykuł
