Oceń
Synowie Mikołaja Krawczyka i Anety Zając nie mogą liczyć na pomoc ojca? Aktor od 11 lat nie płaci alimentów! Jego dług jest oromny.
Mikołaj Krawczyk jest alimenciarzem - od lat nie łoży na własnych synów i ani myśli zacząć tego robić. Być może zostanie zmuszony, przez sąd. O ile ten znajdzie sposób, by skłonić mężczyznę do ojcowskich obowiązków i odzyskać dla chłopców należne im pieniądze.
Aktor znany z serialu "Pierwsza Miłość" ma gromadkę dzieci, w tym dwóch synów - 11-letnich Roberta i Marka. Bliźniakówci doczekał się w związku z koleżanką z planu Anetą Zając. Tworzyli parę przez 6 lat, aktor zostawił ex-ukochaną chwilę po tym, jak urodzili im się chłopcy!
Mikołaj Krawczyk nie płaci alimentów
Aneta Zając uparcie broni swej prywatności, nie pokazuje twarzy synków, stara się też nie mówić o nich publicznie. Chłopcy mają prawie szczęśliwe dzieciństwo. Prawie, bo jak się okazuje, ojciec o nich zapomniał. Jak ujawnił Pomponik, Mikołaj Krawczyk od lat nie płaci alimentów. Aktor ma być winny swoim synom już 170 tysięcy złotych! Ale się nie poczuwa.
Sprawa jest już na tyle zaawansowana, że trafiła do organów ścigania. - Postępowanie toczy się w prokuraturze warszawskiej. Dotyczy niealimentacji. Organy podejmują stosowne czynności. Potwierdzić mogę, że takie postępowanie jest w toku - przekazała w rozmowie z WP.pl prawniczka Anety Zając Beata Woch.
Również aktorka - wyjątkowo - postanowiła zabrać głos w sprawie. Po ujawnieniu niealimentacji Krawczyka w mediach zdecydowała się pierwszy raz uderzyć publicznie w byłego partnera.
Dotychczas przez 11 lat nie wypowiadałam się w tej sprawie ze względu na dobro dzieci. Niestety, jednak skoro to wypłynęło, muszę potwierdzić, że informacje medialne Pomponika są prawdziwe
- oznajmiła w rozmowie z Faktem.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
