Oceń
Trwa czarna seria. Właśnie dotarła do nas informacja o śmierci kolejnego kultowego aktora. Tym razem potwierdzono, że nie żyje aktor i tancerz Bruno Falcon. Zasłynął m.in. rolą w serialu „Bill i Ted” oraz tańcem u Michaela Jacksona. Jaka była przyczyna śmierci artysty?
Zmarł amerykański aktor i tancerz Bruno Falcon, który największą popularność zdobył rolami w filmach tanecznych. Znany był pod pseudonimem Pop N Taco. Występował nawet u boku samego Michaela Jacksona. Artysta odszedł od nas w wieku 58 lat. Zgon nastąpił 2 lipca 2022 roku.
Nie żyje aktor i tancerz Bruno Falcon. Tańczył u Michaela Jacksona
Śmierć Bruno Falcona potwierdzają portal Deadline oraz siostra artysty Diana Wolgamott. Podano, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. Jego pamięć w mediach społecznościowych uczciła m.in. piosenkarka Toni Basil, z którą współpracował.
Bruno Falcon pojawił się w teledyskach takich gwiazd jak m.in. Chaka Khan i Lionel Ritchie. W klipie do ”Smooth criminal” Michaela Jacksona wykonywał charakterystyczny ruch, znany jako "anti-gravity lean".
Bruno "Pop N Taco" Falcon urodził się 10 czerwca 1964 roku w Los Angeles. Zadebiutował w połowie lat 80. w teledyskach. Jego pierwszą rolą przed kamerą była postać Electro Rock 1 w filmie muzycznym "Breakdance" z 1984 roku. Brał też udział w kontynuacji "Breakdance 2: Elektryczne wariactwo". Pojawił się również w jednym odcinku serialu "Benson". Nie zabrakło go też w antologii "Moonwalker". Po raz ostatni zagrał w filmie z 1991 roku "Szalona wyprawa Billa i Teda". Pełnił rolę choreografa przy filmie animowanym "Calineczka" z 1994 roku – podaje Radio ZET.
Oceń artykuł