Oceń
Stowarzyszenie Wielki Śląsk poinformowało o śmierci 24-letniego Macieja Idzika, wiernego kibica oraz utalentowanego rapera. Młody mężczyzna walczył o życie po wypadku samochodowym, do którego doszło na autostradzie A4 w okolicach węzła Brzezimierz.
Nie żyje 24-letni Maciej Idzik, młody raper i kibic Śląska Wrocław, który zginął w wypadku samochodowym podczas powrotu z meczu Pucharu Polski. Informację o jego śmierci przekazała na Facebooku grupa kibiców.
Dzisiaj dotarła do nas tragiczna wiadomość. Nasz Brat z trybun Maciej Idzik zginął w wypadku samochodowym. Wczoraj z grupą kolegów w Lublinie wspierał Motor w Pucharze Polski. Gdy dzisiaj wracali do Wrocławia miał miejsce tragiczny wypadek. Niestety Maciek zginął na miejscu. Miał 24 lata. Stowarzyszenie Wielki Śląsk w imieniu wszystkich kibiców składa najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim Maćka - napisali Śląska Wrocław.
Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek rano na autostradzie A4. Auto osobowe BMW z impetem uderzyło w naczepę jadącego z przodu tira. W wypadku najbardziej ucierpiał 24-latek, którego ratownicy przetransportowali do szpitala śmigłowcem LPR. Niestety, tam mężczyzna zmarł.
Maciej Idzik nie żyje
Kibice Śląska Wrocław szykują zmarłemu wyjątkowe pożegnanie. Podczas piątkowego meczu z Górnikiem Zabrze wszyscy mają założyć czarne ubrania, a do 24. minuty mecz będzie odbywał się bez dopingu. Maciej Idzik od kilku lat rozwijał karierę muzyczną pod pseudonimem PRS KWŚ.
Najpopularniejszym utworem zmarłego 24-latka jest "Presja otoczenia", nagrana w 2019 roku. Klip na portalu YouTube ma już ponad 40 tysięcy odsłon.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
