Oceń
Nie żyje Dominik Raczkowski, które swego czasu był gwiazdą popularnego programu "Warsaw Shore". 24-letni mężczyzna nie przeżył wypadku.
Gdy śmierć upomina się o tak młode osoby, wszyscy jesteśmy wstrząśnięci. Z pewnością fani Dominika Raczkowskiego nawet na chwilę nie pomyśleli, że jego życie może się wkrótce zakończyć, ale tak się właśnie stało. Mężczyzna zmarł w wieku 24 lat.
Nie żyje Dominik Raczkowski, gwiazdor "Warsaw Shore"
Dominik Raczkowski to jeden z uczestników show MTV "Warsaw Shore". Znajomi 24-latka przekazali na jego Instagramie, że miał on wypadek - potrącił go samochód. Mimo heroicznej walki lekarzy o jego życie nie udało się uratować młodzieńca. Wypadek Dominika miał miejsce w sobotni wieczór.
Po wydarzeniu odzywał się, komunikował, choć mówił, że nie może się ruszyć, bo go wszystko boli i nie czuje nic od pasa w dół
- relacjonują jego znajomi.
Początkowo Dominik Raczkowski faktycznie był przytomny. W szpitalu lekarze szybko uzgodnili, że potrzebna jest operacja. Nic jeszcze wtedy nie zapowiadało aż tak dramatycznego zakończenia.
W pewnym momencie zaczął się gorzej czuć, przyszedł w międzyczasie inny lekarz i poinformował, że nie wygląda to dobrze i zabrali go na blok operacyjny. Dominik dał nam telefon i powiedział, żebyśmy coś napisali do jego rodziny i poinformowali was co się dzieje w razie czego
- czytamy na instagramowym profilu zmarłego.
Na skutek wypadku doznał uszkodzenia kręgosłupa i pęknięcia czaszki. Był dwukrotnie reanimowany. Współczujemy z całego serca rodzinie zmarłego.
Oceń artykuł

