18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Cios w celebrytów

Niskie emerytury gwiazd. Prezes ZUS ich zorała

Wojciech Kozicki
30.12.2021  18:58
Niskie emertury gwiazd. Dlaczego Rodowicz i Cugowski dostają marny grosz?
Niskie emertury gwiazd. Dlaczego Rodowicz i Cugowski dostają marny grosz? Fot: Kamil Piklikiewicz/East News

 Celebryci, muzykanci i artyści wszelkiej maści biadolą, że ich świadczenia emerytalne wołają o pomstę do nieba. Trzeba przyznać, że emerytury polskich gwiazd są niskie aż strach. Prezes ZUS postanowiła skomentować ich utyskiwania i lamentacje. Bum! Cios! Krótko i na temat.

Polskie gwiazdy nieustannie narzekają na niskie emerytury. Przykładowo, Marek Piekarczyk z zespołu TSA ujawnił niedawno, że ZUS zgasił go jak trzy zapałki, bo wysokość jego emerytury wynosi 7 zł i 77 groszy. Krystyna Loska, która w TVP przepracowała ponad 30 lat, otrzymuje niewiele ponad tysiąc złotych. Krzysztof Cugowski wyznał na łamach „Super Expressu”, że jego emerytura wynosi 1000 zł. Gdyby nie koncerty musiałby żyć za ostatni grosz! Maryla Rodowicz, która narzeka na biedę mimo gigantycznej kasy od TVP, otrzymuje od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych tylko 1670 złotych. Emerytalny żagiel Alicji Majewskiej niezbyt się bieli, bo dostaje ok. 1000 złotych. Dlaczego pieśniarki i gwiazdy dostaną tak niskie emerytury? Odpowiedź jest boleśnie prosta…

Emerytury gwiazd. Prezes ZUS wyjaśnia

Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska w programie „Money. To się liczy” wyjaśniła niskie świadczenie emerytalne gwiazd. Skoro przez lata nie dbało się o fundusze na stare lata, to teraz trzeba ponieść tego konsekwencje. Jak się składek nie płaciło, to teraz się będzie biednie żyło…

Prof. Uścińska powiedziała wprost: kapitał emerytalny buduje się płacąc składki. Zwróciła uwagę, że zdarzają się osoby, które w ogóle tych składek nie płacą, a później w debatach publicznych narzekają, że ZUS nie płaci im godnej emerytury.

To kwestia opłacania składek. W wielu wypadkach wolne zawody, artyści zawierają umowy o dzieło, które nie rodzą żadnego obowiązku ubezpieczenia społecznego. Jest tu zasada wzajemności, proporcjonalności, adekwatności. Jeśli płacimy mało do ZUS-u, to i świadczenie jest niskie – wyjaśniła prof. Uścińska.

Przykładem świeci za to Zenek Martyniuk, który położył mocny akcent na budowanie swojego kapitału emerytalnego. Będzie dostawał ok. 5000 złotych emerytury. Jak do tego doszło? Po prostu płacił co miesiąc składki w wysokości ok. 4 tys. złotych.

Ja co miesiąc opłacam składkę w wysokości czterech tys. zł, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę. Zobaczymy, jak będzie, jak przyjdzie na to czas - wyznał Zenon Martyniuk.

logo Tu się dzieje