18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

W tle oszustwa

Patryk Vega rozpacza. Skarbówka zabrała mu Lamborghini

25.08.2020  19:07
Patryk Vega rozpacza. Skarbówka zabrała mu Lamborghini
Patryk Vega rozpacza. Skarbówka zabrała mu Lamborghini Fot: Artur Zawadzki/REPORTER

Patryk Vega jest reżyserem, który lubi prezentować fanom swoją zamożność. Jak się okazuje, nawet on nie jest wolny od problemów. Właśnie dobrała się do niego skarbówka.

Patryk Vega lubi być postrzegany jako mężczyzna nieprzyzwoicie bogaty. Odkąd zarabia dużo na swoich filmach, chwali się wszem i wobec zamożnością swojego portfela.

Ulubionymi zakupami reżysera są nieprzyzwoicie drogie samochody. Teraz z pewnością jego serce zapłakało, bowiem stracił jedną z najbardziej reprezentacyjnych maszyn. 

Patryk Vega stracił luksusowe auto

Jak dowiedział się Super Express, Patryk Vega stracił swoje Lamborghini. Za auto, które warte było 2,5 miliona złotych nie zostało opłacone cło, a dokumenty mogły zostać sfałszowane. W tym momencie sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która nadzoruje śledztwo o przestępstwo skarbowe.

Świadkowie całego zdarzenia twierdzą, że reżyser był przerażony i miał łzy w oczach, kiedy żegnał swoje ukochane cacko. Ostatecznie SuperExpress otrzymał potwierdzenie informacji o zajęciu auta od pani Grażyny Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Uprzejmie informuję, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo o przestępstwo skarbowe dotyczące uszczuplenia należności celno – podatkowych w związku z uzyskaniem, na podstawie podrobionego dokumentu zwolnienia od należności, sprowadzonego z USA do Polski w 2019 roku w ramach mienia przesiedleńczego samochodu marki Lamborghini Aventador

- czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

(...) Do zgłoszenia celnego została przedłożona miedzy innymi kserokopia dokumentu - tytułu własności pojazdu, z którego wynikało, że został on zakupiony 31 sierpnia 2018 roku. Jak ustalono, przedłożony dokument został podrobiony tak w zakresie rzeczywistej daty jego sporządzenia, jak i daty zakupu pojazdu. Faktycznie został zakupiony 21 stycznia 2019 roku. Tym samym nie zachodziły przesłanki do zwolnienia od należności celo - podatkowych. Nastąpiło uszczuplenie należności celnych i podatkowych w kwocie przekraczających 700 tysięcy złotych.W związku z toczącym się postępowaniem samochód został zabezpieczony od osoby, która go użytkowała. Postępowanie w tej sprawie toczy się

- brzmi komentarz do sprawy.

Myślicie, że Patryk Vega zdoła się wytłumaczyć z tego nieprzyjemnego zajścia?

Czytaj także