18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Bez wstydu i prawa jazdy

Kraśko przed sądem. Grozi mu więzienie

Wojciech Kozicki
09.06.2022  11:47
Piotr Kraśko przed sądem. Grozi mu proces i więzienie
Piotr Kraśko przed sądem. Grozi mu proces i więzienie Fot: Piotr Matusewicz/East News

Czy można latami jeździć bez prawa jazdy w Polsce? Tak, ale trzeba być znaną personą lub celebrytą jak np. Piotr Kraśko. Dziennikarz TVN może jednak się doigra, bo Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia.

Piotr Kraśko pokazał co sądzi o polskim prawie. W grudniu ujawniono, że przez ponad 6 lat prowadził auto bez uprawnień. Jak to w przypadku znanych i bogatych w Polsce bywa, pojawiły się okoliczności łagodzące, więc gwiazdor TVN miał zapłacić zaledwie 7,5 tysiąca złotych zadośćuczynienia. Teraz nastąpił jednak zwrot akcji. Może jednak w Polsce jest jeszcze prawo i sprawiedliwość…

Kraśko przed sądem. Jeździł bez prawka i bez wstydu

Jak podaje TVP Info, do Prokuratury Okręgowej w Warszawie 8 czerwca wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa dotyczące zdarzenia z 19 sierpnia 2016 roku, kiedy to dziennikarz został zatrzymany przez patrol policji. Prowadził samochód bez prawa jazdy, które odebrano mu w 2014 roku. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdziła, że został oskarżony o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień.

Piotr Kraśko został przesłuchany w tej sprawie w połowie maja i przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień, powołując się na swoje prawa. Za jego niecny czyn grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo dwóch lat więzienia.

Co ciekawe, media informowały ujawniły, że dziennikarz miał już dwa razy odbierane prawo jazdy, w 2009 i 2014 roku.

Chodzi o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 roku. W miejscowości Myszyniec, przy ulicy Pawłowskiego, prowadząc auto marki BMW Piotr Kraśko został zatrzymany przez patrol. Okazało się, że kierujący nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Zostały mu one cofnięte w 2014 roku – przypomina Wirtualna Polska.

Czytaj także