59-letni Dariusz Gnatowski zmarł w ubiegłym tygodniu, gdy w ciężkim stanie z obrzękiem i niewydolnością trafił do szpitala w Krakowie. Mimo długiej i trudnej reanimacji, lekarze nie zdołali uratować słynnego aktora. Gwiazdy serialu „Świat według Kiepskich” w poruszający sposób pożegnały Gnatowskiego. Teraz w imieniu stacji Polsat pożegnała go także Nina Terentiew.

Zobacz także

"Jego stan się pogarsza"

Ryszard Kotys walczy z chorobą

"Trudna reanimacja"

Lekarz opisał ostatnie chwile Gnatowskiego

Polsat żegna Dariusza Gnatowskiego

Terentiew przypomniała, że Dariusz Gnatowski występował jako Arnold Boczek przez 21 lat i całej ekipie serialu będzie bez niego bardzo smutno. Opisała jak Polsat bardzo długo szukał odtwórcy roli Boczka, a gdy pojawił się Gnatowski, od razu było wiadomo, że to JEGO  rola.

Terentiew na Instagramie napisała, że będzie jej brakowało słynnego „w mordę jeża” wypowiadanego przez Arnolda Boczka.

Malująca się na Twojej twarzy życzliwość, czasami bezradność, a przede wszystkim cudowny uśmiech zjednywały Ci przyjaciół zarówno w życiu, jak i wśród widzów, a Twoje powiedzonka z serialu weszły do języka potocznego. Ale przecież poznaliśmy się na długo przed erą "Kiepskich" w Twoim życiu. Było to w Krakowie w kultowym teatrze STU Krzysztofa Jasińskiego. Pamiętam wiele Twoich ról, ale najbardziej utkwiła mi w pamięci ta ze spektaklu PAN TWARDOWSKI - stworzyłeś niezapomnianego BELZEBUBA. Dareczku, będzie nam wszystkim bardzo smutno bez Ciebie ... – napisała Terentiew na Instagramie Polsatu.