Oceń
Rozdzierające wyznanie uczestnika "Rolnik szuka żony 7". Józef przeżył prawdziwy dramat. Stracił żonę i całą rodzinę. Łzy stają w oczach.
Dramatyczne sceny w najnowszej edycji programu "Rolnik szuka żony". TVP zdecydowała o wyemitowaniu już siódmej serii kultowego show. Tym razem miłości za pośrednictwem telewizji szuka jedna rolniczka i czterech rolników. Czy znajdą szczęście?
W drugim odcinku siódmej edycji programu, rolników Macieja, Dawida, Pawła i Józefa, oraz rolniczkę Magdalenę odwiedzili potencjalni partnerzy. Szczególną uwagę widzów już od samego początku przyciąga najstarszy uczestnik edycji - 66-letni Józef.
Dramat w "Rolnik szuka żony". Józef porzucony
Mężczyzna w pierwszym odcinku otwarcie mówił o tym, że najważniejszy jest dla niego wygląd kobiety i paskudnie krytykował kandydatki na żonę. Ogłosił też, że kocha seks i właśnie tego poszukuje w programie... Teraz pan Józef pokazał zupełnie inną twarz - uczuciowego i cierpiącego człowieka. W rozmowie z Martą manowską wyznał, że spotkał go prawdziwy dramat!
Rodzina się ode mnie odwróciła. Mama powiedziała: 'Jak możesz. Tyle wstydu'. Smutne to jest - powiedział ze łzami w oczach.
Co sprawiło, że rodzina wyrzekła się 66-latka? Najbliżsi wstydzą się go, bo... bierze udział w programie!
Tymczasem jurny Józef przeżył w przeszłości jeszcze jeden wielki dramat. 16 lat temu zmarła jego ukochana żona. U kobiety wykryto nowotwór - odeszła niewiele później. Po tym tragicznym wydarzeniu mężczyzna próbował spotykać się z innymi kobietami, nigdy jednak nie znalazł prawdziwej miłości, a związki szybko się rozpadały.
Przyznaje, że zdarzyło mu się być wykorzystywanym, podczas gdy on szukał prawdziwej miłości. [...] Twierdzi, że dla kobiety byłby w stanie zrobić wszystko, nosiłby ją na rękach, ale musi być pewny, że jest ona tego warta - czytamy w jego wizytówce.
Oceń artykuł