Oceń
Krzysztof Pachucki z „Rolnik szuka żony” znalazł miłość życia, wziął ślub z Bogusią, ale popełnił samobójstwo. Na jak wychodzą nowe informacje nie tylko o chorobie i okolicznościach śmierci, ale także o planach Krzysztofa. Planował ślub kościelny i dziecko z Bogusią!
Krzysztof Pachucki z „Rolnik szuka żony” znalazł miłość życia, ale przegrał walkę z depresją. Ledwo wziął ślub z Bogusią, a żona po kilku miesiącach małżeństwa znalazła jego ciało w oborze, gdy się powiesił. Tymczasem tabloidy ujawniają, że Krzysztof i Bogusia mieli plany na przyszłość. Sympatyczny rolnik chciał stanąć z Bogusią przed ołtarzem, więc był nawet u księdza, by rozpocząć procedurę unieważnienia ślubu kościelnego z poprzednią żoną. To jednak nie wszystko…
Śmierć Krzysztofa z "Rolnika...". Mieli z Bogusią piękne plany
Jak ujawnia Jastrząb Post, Krzysztof i Bogusia, czyli uroczy i zakochani uczestnicy ósmej edycji randkowego show TVP „Rolnik szuka żony”, planowali powiększenie rodziny. Warto również przypomnieć, że Krzysztof miał troje dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Obecnie Bogusia wyprowadziła się z gospodarstwa męża do Warszawy. Czeka ją jednak wkrótce sprawa podziału jego majątku.
Bardzo chcielibyśmy doczekać się jeszcze wspólnego dziecka. Jednak zanim to nastąpi, pojedziemy w podróż poślubną do Londynu i nacieszymy się sobą – zapowiadał Krzysztof z „Rolnika…”.
Oceń artykuł

