Oceń
Paulina Smaszcz-Kurzajewska i Maciej Kurzajewski nie wypowiadają się na temat rozwodu oficjalnie. Kobieta jednak w sieci daje upust swojemu bólowi.
Jeszcze nie atakują się publicznie, jeszcze nie skaczą sobie do gardeł, ale już widać, że to nie będzie różowy rozwód. Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz-Kurzajewska rozstają się po 23 latach małżeństwa.
Para ma dwóch synów - 22-letniego Franciszka i 13-letniego Juliana. Być może przez wzgląd na nich, jeszcze niczego oficjalnie nie komentują. Jednakże po profilu Pauliny w portalu społecznościowym od razu widać, jak bardzo przeżywa tę sytuację.
Paulina Smaszcz-Kurzajewska i jej terapia online
Kobieta regularnie zamieszcza łzawe cytaty, które mówią głównie o mężczyznach i zawiedzionej miłości. Możliwe, że stara się w ten sposób przekazać Maćkowi zaszyfrowaną wiadomość, że tak naprawdę bardzo cierpi.
Prawdziwa moc mężczyzny najlepiej jest widoczna w tym, jak bardzo uśmiecha się kobieta, która siedzi obok niego. A moc kobiety tkwi w tym, jak z czułością spogląda na nią mężczyzna
- napisała Paulina Smaszcz-Kurzajewska.
Nie ma lepszej kwintesencji miłości. Nie ma głębszego uczucia niż miłość. Nie ma smutniejszego stanu niż obojętność
- opatrzyła to jeszcze komentarzem.
Co ciekawe, na jej profilu (to dość niepokojące w obecnej sytuacji) takie treści pojawiały się... już w lipcu!
Kobieta najpierw zrywa psychicznie. Dopiero później odchodzi fizycznie. (...). Kobieta odchodzi powoli, bardzo powoli, bardzo. Rozważa, myśli o dzieciach, o utraconych marzeniach, nadziei, rozpacza, ale jak podejmie decyzję to już nie ma tego mężczyzny w żadnej komórce jej ciała. No chyba, że w d.... ,a on nie może wyjść z szoku i zdziwienia, że opuściła takiego księcia!
- pisała wtedy.
Myślicie, że to faktycznie tajny szyfr? Coś nam się wydaje, że kiedy przyjdzie czas na konkrety, ta para pójdzie na noże.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
