Oceń
Rozwód nigdy nie jest łatwy. Jednakże, kiedy jesteś osobą publiczną - masz o wiele bardziej pod górkę. Przekonała się o tym Paulina Smaszcz-Kurzajewska, która po raz pierwszy oficjalnie komentuje rozstanie z mężem.
Paulina Smaszcz-Kurzajewska i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem od 23 lat, a teraz przyszedł czas na rozstanie. Para doczekała się dwóch synów - 22-letniego Franciszka i 13-letniego Juliana.
Na początku nikt z nich nie chciał komentować tej sytuacji. Najwyraźniej dla dobra swoich dzieci starają się nie walczyć na noże. Ostatnio w show-biznesie jakoś dużo pojawia się rozwodów - można powiedzieć, że szlaki przetarł im wszystkim Michał Wiśniewski.
Pierwszy komentarz Smaszcz-Kurzajewskiej ws. rozwodu
Niemniej, mimo tego iż para nie walczy ze sobą, to Paulina wyraźnie mocno przeżywa tę sytuację. Przemawia za tym fakt, że wypisywała w sieci bardzo niepokojące treści, które łatwo odnieść do jej sytuacji.
Nie da się ukrywać dłużej, że rozwód w przypadku Kurzajewskich stał się faktem. Paulina oficjalnie, na Facebooku, szukała taniego mieszkania dla siebie i młodszego syna. Teraz zdecydowała się na pierwszy, oficjalny komentarz.
Mam wszystko poukładane i ogarnięte. Żyję i działam dalej. Mam szczęście, że trafiłam na takiego ojca moich dzieci i rozchodzimy się w megapokojowym nastroju
- mówiła w tygodniku Flesz.
Myślicie, że naprawdę nie rozpocznie się tam żadna wojna? Internetowe nastroje Pauliny zdają się temu nieco przeczyć.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
