18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Słabo

Sanatorium miłości zaczęło się od skandalu. TVP to wytłumaczy?

04.01.2021  16:10
Sanatorium miłości na TVP
Sanatorium miłości na TVP Fot: Artur Zawadzki/REPORTER

Sanatorium miłości na TVP ruszyło wraz z trzecią edycją show. W pierwszym odcinku widzowie mieli szansę poznać 12 nowych uczestników i... od razu wydarzył się skandal. To nie pierwsza afera wokół kultowego programu.

Sanatorium miłości to hit TVP, w którym seniorzy mogą swobodnie poszukać swojej drugiej połówki. Właśnie ruszyła 3. edycja show, która od razu zaczęła się od kwestii co najmniej niepokojących. Po pierwsze program, w którym udział biorą ludzie starsi, najbardziej narażeni na ciężki przebieg Covid-19 był nagrywany w czasie szalejącej pandemii koronawirusa, a po drugiej - dobór uczestników również budzi kontrowersje.

Wśród szukających miłości seniorów znalazł się m.in. emerytowany policjant, od którego po 20. latach małżeństwa niespodziewanie odeszła żona. Edward na początku wydawał się bardzo sympatyczny, aż do momentu, w którym postanowił skomentować wygląd pań, biorących udział w programie. Fani formatu są oburzeni jego zachowaniem i poglądami, jakie prezentuje, szukając miłości.

W Polanicy Zdroju, gdzie seniorzy mają okazję przebywać w uzdrowisku - Edward rozpoczął rozmowę z Wiesławem, na temat wyglądu pań. Nie przebierał w słowach i pokazał, jak bardzo wysokie ma wobec płci pięknej wymagania.

Sanatorium miłości na TVP w oparach skandalu

Idealna partnerka Edwarda powinna być ładna, zgrabna i inteligentna. Jak utrzymywał uczestnik w czasie rozmowy: "U mnie miałaby proste życie: ma mnie tylko kochać i słuchać, nic więcej". Najwięcej kontrowersji wzbudził fakt, że kiedy Wiesław przed kamerami użył znanego powiedzienia: "Kochanego ciała nigdy za wiele", pan Edward natychmiast zripostował:

Kochanego ciała tak, ale nie słoniny!

To zagotowało w widzach programu TVP krew. Wiele osób zaczęło pisać na internetowych profilach programu, jak bardzo oburzająca jest postawa emerytowanego policjanta, Edwarda. Widać, jak bardzo są wzburzeni.

Bardzo negatywne pierwsze wrażenie, co rzuciło się oczy, najważniejszy dla tego pana jest wygląd.

Panie Edwardzie, słonina? Naprawdę? Czuję ogromny niesmak po pana wypowiedzi.

Zarozumiały burak. Sam nie jest przystojnym amantem, a jaki wybredny

- krytykowali wielbiciele programu. 

No cóż, zdecydowanie nie jest to najbardziej fortunny początek, jaki TVP mogłoby sobie wymarzyć na kolejną edycję Sanatorium miłości. Po głośnej wpadce w czasie "Sylwestra Marzeń" zdecydowanie będą musieli jakoś to wszystko nadrobić.

Czytaj także