Oceń
Seksuolog Michał Lew-Starowicz, syn najpopularniejszego polskiego seksuologa Zbigniewa Lwa-Starowicza, zaorał Blankę Lipińską. Tłumaczy jej podstawy seksualności.
Blanka Lipińska odniosła niebywały sukces dzięki swojej książce pt. "365 dni". Powieść, ocierająca się niebezpiecznie mocno o pornografię, doczekała się nawet ekranizacji.
Blanka Lipińska zaorana przez seksuologa
Po premierze filmu autorkę zalała fala krytyki. Lipińska uznała wtedy, że krytycy się nie znają i jej powieść powinni ocenić specjaliści. Jak się okazuje, w życiu czasem spełnia się zasada: "mówisz, masz". Fabułę "365 dni" ocenił seksuolog Michał Lew-Starowicz.
Wiele osób zarzuca Blance Lipińskiej, że w swojej książce promuje niebezpieczne, brutalne zachowania seksualne, a nawet gwałty. Do tego jej książkowa bohaterka traktowana jest w powieści mocno przedmiotowo.
Fantazje o przemocy seksualnej faktycznie są często spotykane, ale to nie oznacza od razu chęci ich realizacji. Coś, co jest podniecające w wyobraźni, niekoniecznie musi być wcielane w życie, należy to wyraźnie rozdzielić. Wiele osób fantazjuje o tym, że np. lata, a nie każdy zapisuje się na zajęcia z paralotniarstwa czy skacze ze spadochronem. To są dwie różne rzeczy
- tłumaczy Lew-Starowicz.
Myślicie, że do Blanki dojdzie szkodliwość społeczna jej powieści, czy raczej nie ma na to szansy?
Oceń artykuł