Oceń
Marcin Najman ponad tydzień temu przekazał swoją kurtkę "najmanówkę" na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Znany z memów element ubioru częstochowskiego wojownika wylicytowano za ponad 20 tysięcy złotych.
Niebieska kurtka Marcina Najmana pod koniec zeszłego roku stała się internetowym memem. "El Testosteron" oczekiwał w niej na walkę z dziennikarzem sportowym Krzysztofem Stanowskim. Jak się okazało, częstochowski zawodnik został wystawiony do wiatru, a do pojedynku nigdy nie doszło. Zdjęcia z wydarzenia obiegły cały Internet.
Marcin Najman postanowił przekazać kurtkę na cel charytatywny, korzystając z jej popularności. Takim sposobem przedmiot trafił na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie cieszył się niezwykłym powodzeniem. Internauci oferowali za "najmanówkę" więcej pieniędzy niż na przykład za koszulkę Roberta Lewandowskiego lub krawat Aleksandra Kwaśniewskiego!
Kurtka Najmana podbiła aukcję WOŚP
Marcin Najman zadeklarował, że kurtkę przekaże zwycięzcy osobiście, co jeszcze bardziej nakręciło internautów. O przedmiot postanowił zawalczyć także jeden z bohaterów całego zdarzenia, czyli niedoszły rywal Najmana, Krzysztof Stanowski.
Dziennikarz był na tyle zmobilizowany, że postanowił zorganizować zbiórkę na zakup "najmanówki". Pomoc internautów sprawiła, że ostatecznie wygrał aukcję. Kurtka została wylicytowana przez Krzysztofa Stanowskiego za 20.100 złotych.
Myślę, że można podczas WOŚP w szczytnym celu przed kamerami zakończyć tę dramę - oświadczył Stanowski.
Według zapowiedzi dziennikarza kurtka miała trafić do gablotki "Kanału Sportowego". Stanowski pogrzebał topór wojenny?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
