Oceń
Dzisiaj smutna rocznica. 5 października 2014 roku zmarła Anna Przybylska. W 8. rocznicę śmierci gwiazdę wspomina reżyser Radosław Piwowarski. Jego zdaniem Marylka ze „Złotopolskich” mogła dostać Oscara i być jak Julia Roberts.
5. października obchodzimy rocznicę śmierci Anny Przybylskiej. Znane osoby wspominają aktorkę i ujawniają nieznane fakty z jej życia. Głos zabrał reżyser Radosław Piwowarski, uznawany za ojca sukcesu Przybylskiej. W rozmowie z „Super Expressem” wyznał, że jest to dla niego bardzo przykra data. W wywiadzie dla TVN24 stwierdził, że Ania Przybylska mogła zostać światową gwiazdą i dostać Oscara!
Piwowarski wspomina Przybylską. Była jak Julia Roberts
Mówi się, że to właśnie Radosław Piwowarski odkrył Przybylską, gdy obsadził ją w filmie „Ciemna Strona Wenus”. Jej kariera ruszyła w niesamowitym tempie, odnosiła sukcesy w życiu zawodowym i prywatnym, ale rak trzustki odebrał jej wszystko. Jej choroba odebrała nam Anię, którą uwielbialiśmy i po której pustki przez tyle lat nie udało się zapełnić.
Wolałbym tu siedzieć z okazji tego, że Ania dostała Oscara. Gdyby Anka urodziła się na przykład w Ameryce, to byłaby gwiazdą światowego formatu, taką Julią Roberts. Ona miała coś takiego, że ludzie ją kochali – mówił Piwowarski w TVN 24.
Oceń artykuł

