Oceń
Świat według Kiepskich od wielu lat bawił Polaków. Niestety, ostatnie tragiczne wydarzenia i śmierć dwóch głównych aktorów kładą się cieniem na całą produkcję. Czyżby reszta obsady miała się wkrótce pożegnać ze stałym zatrudnieniem?
Świat według kiepskich znika, to już koniec? Takie przerażające możliwości widzą fani popularnej produkcji Polsatu po tym, jak odeszli dwaj główni aktorzy serialu. Pandemia koronawirusa zabrała życie Dariuszowi Gnatowskiemu, odtwórcy roli Arnolda Boczka, a dziś Polską wstrząsnęła wieść o śmierci Ryszarda Kotysa, czyli popularnego Mariana Paździocha. Jak kontynuować bez nich tę produkcję? Trudno nam znaleźć odpowiedź na to pytanie.
Dodatkowo sama epidemia koronawirusa nie ma litości i odebrała tlen i wigor polskiej branży rozrywkowej. Marzena Kipiel-Sztuka występująca w Świecie według Kiepskich w roli Halinki Kiepskiej również doświadczyła prywatnego dramatu - w pewnym momencie pandemii nie miała już za co żyć. Teraz bez dwóch gwiazd serialu trudno sobie wyobrazić, jak scenarzyści poradziliby sobie z załataniem tak wielkiej dziury.
Kiepski koniec serialu?
Nie wiadomo, jaką decyzję podejmą producenci serialu, który jest jedną z najbardziej lubianych komedii w Polsce. Nie da się ukryć, że bez Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa niewiele z komedii zostaje. Teraz włączając Polsat, możemy odczuć co najwyżej smutek i kruchość doczesnego życia. Z drugiej strony szkoda byłoby pozbawiać pewnego kawałka chleba innych aktorów występujących w serialu.
Byłoby niesamowicie szkoda pożegnać się z formatem. W końcu serial Świat według Kiepskich to żywa historia. Był nadawany na antenie Polsatu od marca 1999 roku. Oby nie trafił na listę ofiar czasu i koronawirusa.
Trzymamy kciuki za to, by komedia jeszcze dźwignęła się z kolan.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
