Oceń
TVP podjęło bardzo ważną decyzję w sprawie uwielbianego przez widzów serialu Ranczo. Po śmierci Pawła Królikowskiego jego przyszłość stała pod znakiem zapytania. Teraz okazuje się, że telewizja stawia wszystko na jedną kartę.
TVP wie już, co zrobi dalej z uwielbianym przez widzów serialem Ranczo. Chociaż śmierć Pawła Królikowskiego, który grał tam jedną z głównych ról - postawiła trwanie serialu pod znakiem zapytania - teraz wszystko jest już jasne.
TVP postanowiło nie zawieść sympatii widzów i postawić wszystko na jedną kartę. Film, który powstanie na motywach serialu - ma być hołdem dla zmarłego aktora, a producenci mają już wiele pomysłów na jego realizację. Zrobią wszystko, by wykonać pracę na najwyższym możliwym poziomie.
TVP: Ranczo wejdzie na ekrany kin?!
Niedługo na ekrany wkroczy film „Ranczo. Zemsta wiedźm”. Wszyscy czekają na ruch ze strony TVP. W rozmowie z nami producent Maciej Strzembosz powiedział, że wie już, jak potoczą się losy Kusego (granego właśnie przez Pawła Królikowskiego od początku trwania serialu) i zastrzega, że nie ma mowy, by zagrał go inny aktor.
Nic nie wiem, a jestem producentem „Rancza”, żeby Robert Gonera miał teraz zastąpić Pawła w roli „Kusego”. Ja mam inny plan, ale na razie nie mogę zdradzić jaki
- mówi Super Expressowi i dodaje, że nowe „Ranczo” było marzeniem Pawła Królikowskiego.
Paweł był wielkim orędownikiem kontynuacji „Rancza”. Dzwonił do mnie często i pytał, kiedy wchodzimy na plan... Niestety, rozmowy o kontynuacji tak długo się przeciągały, że Paweł odszedł… Tym bardziej uważamy, że powinniśmy – w hołdzie dla tych, którzy tworzyli „Ranczo”, a nie ma już ich z nami, zrobić ten film
– dodaje Strzembosz.
Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i aktorzy naprawdę już wkrótce wkroczą na plan.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
