Oceń
Mariusz Pudzian Pudzianowski to tytan pracy, który wiele potrafi wziąć na klatę. Ogarnia biznesy, treningi, mordobicia w MMA, a jak trzeba to i dom weselny przejmie z kolegami. Pracy się nie boi! Tymczasem jeden z jego fanów ujawnił jego śmierdzący sekret z młodości.
Samo się nic nie zrobi – jak to mówi Mariusz Pudzian Pudzianowski, relacjonując swoje mordercze treningi. Jednocześnie nie wstydzi się swojej przeszłości oraz tego, że jego początki to nieco śmierdząca sprawa. Jeden z jego fanów ujawnił na Facebooku, że młody Pudzian zaczynał od wideł przy gnoju.
Gnój w życiu Pudziana. Od wideł do sukcesu
Pudzianowski nie ma zamiaru ukrywać, że przerzucał gnój. W odpowiedzi ja komentarz napisał sakramentalne TAK. Co więcej, wielokrotnie w mediach społecznościowych podkreślał jak ważna i wartościowa jest ciężka praca. Jak pisze „Super Express”, były strongman nie wypiera się tego, że „w pocie czoła i nieprzyjemnym zapachu wykonywał kolejne ruchy w niesprzyjających warunkach”.
Mariusz, ja cię podziwiam od taty się nauczyłeś i od wideł zaczynałeś przy gnoju i to nie wstyd prawda – napisał fan Pudziana na Facebooku. (sport.se.pl), pisownia oryginalna
Tym jak ciężko haruje, Pudzian dzieli się na Youtubie i Facebooku, relacjonując swój niemal każdy dzień. Jak to powtarza, „swoje trzeba zrobić”. Jego plan dnia zazwyczaj jest tak upchany różnymi aktywnościami, że niejedna osoba nie robi aż tyle przez miesiąc.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
