Oceń
Wdowa po Królikowskim zdecydowała się na odważne wyznanie. Jej słowa sprawiają, że mamy szczere łzy wzruszenia w oczach. Ten przypadek dobitnie pokazuje, że miłość jest zdecydowanie silniejsza od śmierci.
Wdowa po Królikowskim jeszcze niedawno chciała zagłuszyć żałobę wracając do pracy na planie serialu Klan, ale pandemia jej to uniemożliwiła. W sytuacji, kiedy tuż po śmierci ukochanego męża trzeba pozostać sam na sam ze sobą - w człowieku budzą się różne myśli.
Nic dziwnego, że Małgorzata Ostrowska-Królikowska ma ich mnóstwo. Wdowa po zmarłym przedwcześnie Pawle Królikowskim postanowiła zdradzić, co aktualnie czuje. Jej słowa rozdzierają serce i pokazują potęgę miłości.
Wdowa po Królikowskim w szczerym wyznaniu
Małgorzata Ostrowska-Królikowska gościła ostatnio w "Dzień Dobry TVN". To właśnie tam zdecydowała się na kilka bardzo mocnych słów, skierowanych do widzów TVN i fanów jej oraz jej zmarłego męża, Pawła. Pytana o to, jak rodzi sobie ze społeczną izolacją, zaskoczyła wszystkich.
Jest twórczo i mamy takie poczucie, że Paweł tu z nami cały czas jest. Jest jasno. Tak powiem z serca
- wyznała Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
Zawtórował jej również obecny na antenie programu syn, Antoni.
Jest różnie, no bo wiadomo, jakie mamy czasy. Trzeba siedzieć w domu. U nas jest oczywiście pewna pustka, która od niedawna powstała, ale jednocześnie jest też pełna chata, bo też bardzo dużo jest tutaj tych ludzi, tych dzieciaków. No i fajnie się tutaj spędza czas. Są zwierzęta, psy. Dajemy radę
- powiedział Antek Królikowski.
Cieszymy się, że cała rodzina powoli wraca do równowagi po tej tragedii, która przypadła im w udziale.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
