Oceń
Monika Miller, znana wnuczka Leszka Millera, postanowiła pokazać, że nawet w środku zimy można wskoczyć w bikini. Niestraszny był jej skrajny mróz. Młoda kobieta zaprezentowała na odważnym zdjęciu wszystkie swoje wdzięki.
Monika Miller od lat istnieje w świadomości ludzi śledzących show-biznes. Wnuczka Leszka Millera brała m.in. udział w "Tańcu z Gwiazdami", gdzie kibicował jej najwierniejszy fan - dziadek. Tym razem kobieta postanowiła rozgrzać nieco atmosferę.
Monika Miller wskoczyła w bikini mimo tego, że za oknami panował siarczysty mróz. Swoje gorące zdjęcie zrobione w środku srogiej zimy - opublikowała na Instagramie. Trzeba przyznać, że na pewno nie bała się przy tym dwóch rzeczy: krytyki i przeziębienia.
Monika Miller w bikini rozgrzewa atmosferę!
Okazuje się, że bikini na śniegu było jedynie początkiem przygody z niskimi temperaturami. Monika Miller postawiła bowiem na popularne ostatnio morsowanie. Taki zabieg znacznie poprawia ukrwienie organizmu i odporność. Jest jednak obarczony sporym ryzykiem i nie każdy może sobie pozwolić na zaznanie zanurzenia w lodowatej wodzie. Szczególnie wystrzegać się tego powinny osoby z chorobami serca.
Wszyscy morsują to i ja! Na swój sposób oczywiście (jak to ja ) Taka refleksja mnie naszła, że nawet jak ten coronavirus zamknie wszystko, to nie może zamknąć naszej kreatywności! Dopóki ona nas nie opuści to zawsze może być ciekawie. Wasza M
- napisała w opisie zdjęcia wnuczka Millera.
Wiele osób zwróciło w komentarzach uwagę na fakt, że Monika Miller bardzo dużo schudła. Okazuje się, że kobieta jest na tzn. diecie ketogenicznej, która znana jest z restrykcyjnych zasad i świetnych efektów. Mamy nadzieję, że odchudza się pod opieką dietetyka lub innego specjalisty - w przeciwnym razie jest do dość niebezpieczne.
Wy też zamierzacie w tym roku zaliczyć morsowanie?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
