Oceń
Żona Michała Wiśniewskiego bardzo się ostatnio zdenerwowała. Doprowadzona do ostateczności kobieta odniosła się nawet do... ROZWODU.
Jeszcze niedawno znany całej Polsce Michał Wiśniewski opowiadał o swojej piątej żonie Krzysztofowi Ibiszowi w samych superlatywach. Ich historia poznania się wygląda jak z bajki. Potem było już tylko lepiej.
My poszliśmy na spacer z psami. Poznaliśmy się na portalu, gdzie ja nie byłem Michałem Wiśniewskim, bo trochę mi nie wypadało i to była taka niespodzianka. I nagle się okazuje, że są ludzie, którzy mnie nie znają. Słyszeli, ale tak bezpretensjonalnie do tego podeszła. Zaczęliśmy po prostu rozmawiać, okazało się, że ona też ma jedno nieudane małżeństwo. I nagle, kiedy byliśmy tak sobą trochę oczarowani, to okazuje się, że ona też ma czwórkę dzieci, a ja mówię: "O nie!". Rozmawialiśmy bardzo często... i wbrew pozorom nie było tak, że wszystko na szybko. Porozmawialiśmy sobie i doszliśmy do wniosku, że ok, niech się dzieci poznają
- opowiadał podekscytowany wokalista.
Żona Michała Wiśniewskiego ma dość?
Co więcej, w tej samej rozmowie Michał Wiśniewski postanowił powspominać inne swoje małżonki. Jak się okazuje, ani jedno małżeństwo nie było jego zdaniem nieudane. To tym bardziej dziwne, że wszystkie kończyły się dość szybko.
Ja każdą swoją żonę kochałem bardzo i chciałem jej to w jakiś sposób wynagrodzić legalizacją tego związku. (...) Każde moje małżeństwo wbrew pozorom było bardzo udane. Mamy ze sobą bardzo dobry kontakt i chętnie wspominamy każdy moment. Mamy wspólne dzieci, które rozumieją się ze sobą. Teraz ta sytuacja jest jeszcze bardziej hardcorowa, bo jest jeszcze czwórka dzieci mojej partnerki, więc łącznie spotyka się ósemka
- mówił jakiś czas temu.
Teraz jednak Pola Wiśniewska, obecna partnerka Michała, straciła nad sobą panowanie. Kobieta mówi nawet... o rozwodzie! Co doprowadziło ją do takiego stanu? Okazuje się, że był to złośliwy komentarz.
Pod ostatnim zdjęciem Wiśniewskich jedna z internautek spytała ich o... datę rozwodu. Wzburzona Pola odpowiedziała na uszczypliwy komentarz, postanowiła się już nie hamować.
Życie jest nieprzewidywalne. Kiedy wydaje nam się, że nic dobrego już nas nie spotka, los - na nasze szczęście - rzuca na naszą drogę osobę, która jednym spotkaniem, jedną rozmową czy zwyczajną uprzejmością odmienia nasze życie
- czytamy w opisie zdjęcia, pod którym pojawiły się złośliwości.
"Ja tak z czystej ciekawości, znając Twoje kochliwe serce, ile jeszcze do rozwodu?" - skomentowała jedna z internautek. Żona Michała Wiśniewskiego odpowiedziała: "Chyba z czystej złośliwości".
My niezmiennie życzymy parze szczęścia i wytrwałości.
Oceń artykuł