Oceń
Paweł Królikowski od miesiąca przebywa w szpitalu. Gdyby nie czujność jego żony, z jego zdrowiem mogłoby być znacznie gorzej. Przedstawiamy nieznane fakty o stanie aktora.
Paweł Królikowski od dłuższego czasu ma poważne problemy ze zdrowiem. Jego żona już raz uratowała mu życie, kiedy po raz pierwszy zauważyła, że dzieje się coś niedobrego. Aktor przeszedł wtedy poważną operację i wycięto mu z powierzchni mózgu tętniaki.
Niestety, w grudniu jego stan się pogorszył i jak się okazuje... ponownie to swojej żonie zawdzięcza to, że już zaczyna wracać do zdrowia. Małgorzata Ostrowska-Królikowska w porę zauważyła, że jej małżonek znów nie czuje się najlepiej i wysłała go do lekarza.
Paweł Królikowski zawdzięcza żonie życie
Prawdopodobnie powodem ponownej hospitalizacji aktora są znów problemy neurologiczne. Podobno był już na dobrej drodze do powrotu do siebie po wcześniejszych przejściach, kiedy to żona zauważyła pogorszenie i na szczęście - nie zignorowała go.
Teraz Paweł Królikowski wciąż znajduje się pod czujnym okiem medyków, którzy dbają o niego najlepiej, jak potrafią. Niestety, do aktora przyplątała się jeszcze infekcja, która także sprawiła, że jego stan do tej pory nie pozwala na powrót do domu.
Mamy jednak nadzieję, że z pomocą rodziny szybko mu się poprawi.
Mogę tylko podziękować dzieciom, siostrom, rodzinie, że współdziałamy. I dzięki temu to wszystko jest do ogarnięcia. W takiej sytuacji rodzina to jest potęga!
- opowiada o tym wsparciu Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
Trzymamy kciuki za gwiazdora Rancza!
Oceń artykuł