Oceń
Polskie horrory to prawdziwy horror, kolejne produkcje sieją grozę wśród krytyków i fanów gatunku, a twórcy prezentują kolejne straszne sceny, które wywołują zgagę, niesmak i wpływają negatywnie na perystaltykę jelit. Jednak Bartosz M. Kowalski postanowił przełamać złą passę polskiego kina grozy i nakręcił film „W lesie dziś nie zaśnie nikt”. Czy ostra Julia Wieniawa uratuje produkcję?
Czy film „W lesie dziś nie zaśnie nikt” to będzie najlepszy czy najgorszy polski horror? W sieci dostępny jest już zwiastun filmu i znana jest fabuła „dzieła”. Produkcja opowiada o grupie nastolatków, którzy są uzależnieni od technologii. Trafiają więc do „obozu offline” i wędrują po lesie bez telefonów.
Zapewne was to zaskoczy, ale… stanie się coś złego i bohaterowie będą musieli walczyć o życie. Spotkają również zło jakiego nie skrywa nawet dark net i zapewne nie wszyscy przeżyją.
Premiera filmu odbędzie się 13 marca. Jego obsada jest dobrana IDEALNIE jak na horror – pojawi się w nim Piotr Cyrwus, czyli słynny Rysiek z „Klanu”. Aż strach pomyśleć, co będzie się działo na ekranie…
Jeśli zawiodą scenariusz i efekty specjalne (a może efekty specjalnej troski?), to film być może uratują piękne kobiety. Zagrają w nim Wieniawa i Wiktoria Gąsiewska. Do tej pory wielu mężczyzn nie mogła zasnąć, gdy Julia pokazywała seksowne zdjęcia na Instagramie. Jednak znając polskiego kina, to podczas seansu nowego horroru, zapewne niejedna osoba przytnie komara.
Zwiastun filmu „W lesie dziś nie zaśnie nikt” - amerykański horror czy polski dramat?
Oceń artykuł