Oceń
Anna Lewandowska, jak i wiele innych partnerek piłkarzy, przebywa obecnie w Katarze. Ten arabski kraj słynie ze swych drakońskich praw i regulacji. Szczególnie ciężko ma tam każda kobieta, osoba nieheteronormatywna, a także nawet Żydzi.
W Katarze istnieje wiele dziwnych i niespotykanych w Europie praw, a za niestosowanie się do nich może grozić nawet więzienie. Jak informuje „Plotek”, angielska federacja piłkarska, czyli odpowiednik naszego PZPN, zorganizować miała spotkanie dla partnerek piłkarzy, aby przekazać im, jak powinny zachowywać się w tym zacofanym cywilizacyjnie kraju, aby uniknąć kuriozalnych sytuacji.
Czego nie można robić w Katarze?
Podobno angielskie The Football Association (FA) przygotowało specjalną listę wskazówek i zakazów dla dziewczyn i żon angielskich piłkarzy. Rzecz jasna, lista ta będzie też miała znaczenie dla wszystkich innych nacji. I należy się do tych wszystkich dziwnych wymysłów stosować, bo inaczej grozić nam może katarskie więzienie. Tak, nawet naszej najukochańszej pani Ani Lewandowskiej.
FA pozostawił niewiele miejsca na ewentualne wątpliwości. Federacja bardzo jasno określiła zasady i obowiązki wobec graczy i ich rodzin, aby wszyscy byli świadomi lokalnych przepisów i zwyczajów. Żadne kontrowersyjne zachowania nie będą tolerowane. Ważne jest, aby partnerki zrozumiały, że Katar to nie Anglia, a gospodarze będą traktowali wszystkich tak samo, niezależnie od tego, kim są
- pisze brytyjski „The Sun”.
Zakazane jest między innymi okazywanie uczuć w miejscach publicznych czy ekstrawaganckie ubrania. Wyzywającym, a więc zakazanym ubiorem jest taki, który odkrywa kolana oraz ramiona. Ponadto nie można śpiewać, krzyczeć, przeklinać, tańczyć, ani słuchać głośno muzyki, gdy trwa nawoływanie do modlitwy. Nie można również robić sobie zdjęć na tle budynków państwowych. Zakazane jest nawet spożywanie alkoholu, chyba że w wyznaczonym do tego miejscu i czasie, a śmiecenie może wiązać się z wysokimi grzywnami. Ponadto zakazane są... modlitwy żydowskie oraz koszerne jedzenie. Nie można też okazywać uczuć osobie tej samej płci - za to grozić może nawet kara śmierci.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł