Oceń
Patryk Vega wyjątkowo upodobał sobie Bartłomieja Misiewicza i pokazał kolejny fragment najnowszego filmu "Polityka". Czy w końcu sprowokuje milczącego Misia do komentarza?
"Polityka" swoją premierę będzie miała na początku września, ale Patryk Vega już przygotowuje do niej widzów. Co chwila wrzuca na Instagrama kolejne fragmenty filmu, a najwięcej w nich Bartłomieja Misiewicza.
Kolejny fragment z Misiem
Zdaje się, że były podwładny Antoniego Macierewicza wyjątkowo zaszedł Vedze za skórę. Najpierw reżyser zasugerował, że młodzieniec miał romans z szefem, później pokazał "sekstaśmę", teraz ukazał butę i głupotę swojego bohatera. Nie, nie Misiewicza, tylko postaci wyjątkowo mocno do niego podobnej.
- Ja od dawna zapisuję Pańskie słowa, potem się z tego uczę- Ch*j się pisze przez "ch" - słyszymy pierwszy dialog w nowym fragmencie.
I tradycyjnie nie czujemy zawodu.
Co na to wszystko politycy? Vega twierdzi, że już straszą go pozwami. Robić to mieli zresztą dużo wcześniej, gdy odmówił im stworzenia filmu propagandowego dla jednej z czołowych partii.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
