Oceń
Historyk i pisarz Sławomir Koper zdradził, że Jerzy Połomski mógł być gejem. Dlatego nigdy nie związał się z kobietą, choć uchodził za amanta i kobieciarza. Czy to prawda, a jeśli tak, to czy jest to dla kogoś zaskoczenie?
Jerzy Połomski, urodzony w 1933 roku jako Jerzy Pająk, zmarł w listopadzie ubiegłego roku w wieku 89 lat. W czasach PRL-u był jedną z największych gwiazd muzyki i urzekał całą Polskę swoimi niezwykłymi hitami. Zdobył popularność nawet za granicą – koncertował w USA, Wielkiej Brytanii, Czechosłowacji czy w Związku Radzieckim.
Gwiazdor występował też jako aktor teatralny w Studiu Buffo. W 2021 roku Połomski trafił do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie w związku z gorszym stanem zdrowia.
Czy Jerzy Połomski był gejem?
Pisarz Sławomir Koper w swoim vlogu z serii „Historia z Koprem” ujawnia, że Jerzy Połomski był gejem.
Połomski cieszył się ogromną popularnością wśród płci pięknej, chociaż sam miał inne preferencje seksualne, ale wobec kobiet zawsze był dżentelmenem
- stwierdził Koper.
W rozmowie z „Super Expressem” ujawnił nawet, że wie, kto był jego partnerem. Ma to być jakiś znany aktor.
Moja przyjaciółka zna osobiście jego partnera życiowego. Dodam, że ten człowiek wciąż żyje i jest aktorem. Nie chcę ujawniać jego nazwiska, bo być może sobie tego nie życzy
- powiedział Sławomir Koper w rozmowie z „Super Expressem”.
Straszne czasy PRL-u
Jeśli te doniesienia są prawdziwe, Jerzy Połomski musiał się obawiać ujawnić swoją prawdziwą orientację w czasach słusznie minionych. Nie jest tajemnicą, że komunistyczny reżim nie sprzyjał mniejszościom seksualnym. Wystarczy wspomnieć o akcji „Hiacynt” - milicja założyła w jej ramach 11 tys. akt dla osób homoseksualnych i wykorzystywała zgromadzone materiały do szantażu.
Połomski przez cały czas grał amanta, kobieciarza i uwodziciela. Jeżeli wtedy okazałoby się, że bożyszcze kobiet jest homoseksualistą, to jego pozycja dramatycznie by ucierpiała. PRL to nie był czas tolerancji obyczajowej. Gdyby się wtedy ujawnił, jego kariera mocno by przygasła lub nawet mogłaby się szybko zakończyć
- tłumaczy Sławomir Koper.
Warto przypomnieć, że w jednym z wywiadów dla „Super Expressu” Połomski tłumaczył, dlaczego nie ma żony i dzieci.
Jestem samotny żaglowiec, jak żagiel na wzburzonym morzu. Bardzo mi to odpowiada, daje mi swobodę. Ominęły mnie wichury namiętności i nieważne, co ludzie sobie myślą, o co mnie podejrzewają. Ja mam inną prawdę, ale w ogóle mnie to nie interesuje, co sobie kto o mnie myśli. To moje prywatne sprawy. Nie jestem zachwycony kolegami, którzy sprzedają swoją prywatność, ale też ich usprawiedliwiam: chcą się pochwalić piękną żoną, dziećmi. Przy tym trzeba mieć jednak pokrycie w talencie
- mówił Jerzy Połomski w „SE”.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
