Oceń
Dariusz Szpakowski odchodzi, mundial w Katarze to koniec jego kariery zawodowej na mistrzostwach świata. Choć nie odkłada definitywnie mikrofonu, słynny komentator nie skomentuje następnych mistrzostw. Messi mikrofonu pożegnał się z widzami.
Dariusz Szpakowski to legendarny komentator TVP, ikona, ważna część polskiej kultury i mediów, ale wszystko ma swój koniec. Przed mundialem w Katarze zapowiedział, że to będzie jego ostatni taki turniej za mikrofonem. Gdy rozegrał się finał mistrzostw, a Messi wznosił puchar, Dariusz Szpakowski pożegnał się z widzami. Trudno było powstrzymać łzy. Właśnie skończyła się pewna epoka w sporcie.
Szpakowski żegna się po finale w Katarze
Przed mistrzostwami Szpakowski przyznał się, że czuje się na tyle lat ile ma. Przypominamy, że urodził się w maju w 1951 roku. Zapewnił, że kończy komentowanie mundialowe, ale wywiadzie dla Mateusza Borka i Kanału Sportowego zdradził, że nie odkłada całkowicie mikrofonu. Nie ujawnił jednak jakie ma plany zawodowe.
Były to piękne mistrzostwa z finałem, który je zwieńczył. Cieszę się, że dane mi było skomentować na koniec takich mistrzostw świata taki finał. Nie mówię żegnaj, ale do widzenia. Gdzieś, co jakiś czas chciałbym być z państwem. Przepraszam za wszystkie pomyłki, potknięcia, przejęzyczenia w trakcie komentarzy. Bycie w państwa domach było zaszczytem. Z finału mistrzostw świata: halo, Warszawa! – pożegnał się Szpakowski.
To był dwunasty mundial w komentatorskiej karierze Dariusza Szpakowskiego i jego dwunasty finał MŚ.
Mistrzu, dziękujemy!
Oceń artykuł