Oceń
Aktor Steven Seagal, który najchętniej całkowałaby Putina nie tylko po rękach, dostał wysokie odznaczenie w Rosji. Dlaczego tak wspiera Kreml? Ujawniono jaki majątek ma Seagal i wszystko jasne…
Steven Seagal to gwiazda już tylko w Rosji, gdzie mieszka od kilku lat. Właśnie został odznaczony przez Władimira Putina Orderem Przyjaźni "za wielki wkład w rozwój międzynarodowej współpracy kulturalnej i humanitarnej" i twierdzi, że inwazja na Ukrainę jest słuszna, bo ten kraj stanowi zagrożenie dla suwerenności Rosji. Oszalał? Rozum stracił? Może chodzić o pieniądze. Ujawniono jaki jest majątek Stevena Seagala i jak ostatnio się skurczył…
Steven Seagal. Kiedyś filmy, a dziś zarobki w Rosji
Jak podaje Wirtualna Polska, Według ostatnich szacunkowych wyliczeń majątek Stevena Seagala na koniec 2022 roku wynosił około 16 mln dolarów. Sporo? Okazuje się, że stan jego konta w ostatnich latach zmalał o połowę.
Steven Seagal wszystko przehulał? Zarabiał nie tylko na aktorstwie. W kalifornijskiej dolinie Santa Ynez uprawiał winogrona Cabernet, był właścicielem lawendowej farmy uprawiając surowce do olejków terapeutycznych Diamond Lotus Essentials, a nawet sprzedawał napoje energetyczne Lightning Bolt. Lansował też swoją autorską linię noży, mieczy i katan. Jeszcze kilka lat temu miał na koncie ok. 30 milionów dolarów, ale coś poszło nie tak. Do tego Pamela Anderson oskarżyła go o molestowanie i jest pozamiatany,
Na dochody Stevena Seagalaskładała się m.in. praca producenta filmowego i telewizyjnego, instruktora sztuk walki, koordynatora kaskaderów, muzyka, influencera, a także biznesmana zaangażowanego w liczne projekty – informuje Wirtualna Polska.
Na poważne role Steven Seagal nie ma co liczyć. Filmy akcji? Sądząc po aparycji, jedyne sceny akcji na jakie może sobie pozwolić to chyba tylko trucht do lodówki. Tymczasem mówi się nieoficjalnie, że w Rosji sporo zarabia. Pełni tam państwową funkcję "specjalnego przedstawiciela MSZ Rosji ds. rosyjsko-amerykańskich stosunków humanitarnych".
Tak oto gwiazdor filmów akcji sam się znokautował.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
