Oceń
Krzysztof Rutkowski ma filozofię prostą jak fryzurę – zdobyć rozgłos za wszelką cenę. Tym razem były detektyw postanowił niczym superbohater ocalić ludzi przed niebezpiecznym drapieżnikiem, bo na jego celowniku znalazła się słynna puma z Czech.
W Czechach na wolności grasuje puma, a sytuacja jest poważna, bo służby wysyłają obywatelom ostrzeżenia. Co gorsza, dziki kot zmierza w kierunku polskiej granicy. Może być całkiem zabawnie, bo Krzysztof Rutkowski zapewnił, że złapie pumę. Czujecie się bezpieczniejsi?
Znajdę pumę, zanim zrobi komuś krzywdę. Z moich ustaleń wynika, że może być na granicy Dolnego Śląska i Wielkopolski – powiedział Krzysztof Rutkowski. (SE.pl)
Rutkowski kontra puma
Rutkowski w rozmowie z „Super Expressem” zapewnił, że użyje nowoczesnego sprzętu, którym dysponuje jego biuro. Na polowaniu towarzyszyć mu będzie jego 5,5-letni syn Krzyś, by „uczyć się zawodu".
Nie oszukujemy się, puma to wyjątkowo trudny przeciwnik. Rutkowski już kiedyś zapewniał, że znajdzie słynnego pytona znad Wisły, a sukces miała zapewnić mu „wiedza Greków”. Skończyło się jedynie na zdjęciach nad Wisłą i kilku zabawnych wywiadach.
Rutkowski znacznie skuteczniej „poluje” na kobiety. Niedawno głośno było o jego romansie z Dominiką Zasiewską, która Polakom znana jest bardziej jako Wodzianka od Wojewódzkiego.
Oceń artykuł

