Oceń
Marta Linkiewicz dojrzała? Minęło kilka lat od momentu, gdy puściły jej hamulce w autokarze przy Proximie i nawiązała bardzo bliskie kontakty z raperami z zespołu Rae Sremmurd. Linkimaster zdecydowała się na zaskakujący krok na Instagramie i w swoim życiu.
Niektórzy czarno widzieli przyszłość Linkiewicz. Grupowy seks, narkotyki wciągane z penisa i morze alkoholu – patoinfluencerka sięgnęła dna i zaczęła już robić w nim odwierty. Jak sama przyznała z dumą, była lepsza niż prostytutka, bo nie uprawiała seksu z muzykami za pieniądze, tylko z powołania. Wypadek na hulajnodze wydawał się początkiem ostatecznego upadku, ale wzięła sprawy w swoje ręce i postanowiła zostać kimś lepszym.
Uratowało ją jednak Fame MMA i skatowanie Esmeraldy Godlewskiej w oktagonie. I chociaż Sexmasterka spuściła jej manto, to Linkiewicz postanowiła zmienić swoje życie.
Linkiewicz usunęła stare zdjęcia z Instagrama. W mediach społecznościowych wyjaśniła, że „przeszłości nie skasuje”, ale zdjęcia musiały zniknąć, bo była na nich brzydka i zaniedbana.
Linkiewicz zapewnia, że odstawiła alkohol i niezdrowe jedzenie. Obecnie odchudzona celebrytka odpoczywa na Ibizie i wrzuca do sieci kolejne gorące fotki. Nie wiemy jednak czy jest to szczera przemiana czy celebrytka wyczuła po prostu niezły interes.
W październiku i listopadzie waliłam po pięćdziesiąt browarów dziennie i zapijałam to wszystko wódą. Nosiłam rozmiar 44, byłam ulaną ku*wą i miałam opuchniętą mordę. Aktualnie noszę rozmiar 36.Proszę napatrzeć się teraz na moją piękną, zgrabną buzię. Jaka zdrowa i wylaszczona buziuńka. Napatrzcie się teraz na tę ślicznotkę, a nie na tego zaniedbanego luja – powiedziała Linkiewicz.
Oceń artykuł