Oceń
Walka Marty Linkiewicz i Esmeraldy Godlewskiej cały czas budzi kontrowersje i zainteresowanie. W sieci pojawiły się już wywiady z Martą Linkiewicz, których udzielała bezpośrednio po walce. Jak zwykle wyszło żenująco.
Fame MMA 3 przejdzie do historii za sprawą pierwszej kobiecej walki, i chyba jedynej, która wywołała tak wielkie emocje. Marta Linkiewicz położyła na deski Esmeraldę Godlewską już w pierwszej rundzie. I mimo że zwycięstwo przypadło Marcie, to internauci nie do końca zgadzają się z tym werdyktem. Marta Linkiewicz zastosowała bowiem niedozwolone chwyty takie jak łapanie za włosy czy bicie w tył głowy. W cieci pojawiły się natomiast pierwsze wideo wywiady z pato influencerką.
„Wychodzę robię swoje i spi***alam”
Marta Linkiewicz komentowała w nich walkę w charakterystyczny dla siebie, wulgarny i bezpośredni sposób. Co ciekawe, na samym początku stwierdziła, że nie ma w środowisku nikogo, kogo chciałaby znokautować na ringu.
Ja jestem przyjazną osobą. Dla mnie to jest czysty biznes, to jest praca. Wzięłam czek i spi***alam na melanż – komentowała całe zajście
Zapytana o to jak czuje się po walce odpowiedziała, że jest trochę roztrzęsiona, ale zawsze wygrywa. Dziennikarze i prezenterzy, którzy przeprowadzali z nią wywiad pytali także o to, jaki miała plan na te walkę. Jej odpowiedź mogła ich nieco zaskoczyć
Nie planowałam. Stwierdziłam: wychodzę, robię swoje i spi***alam – odpowiedziała
Marta Linkiewicz zdradziła też swoje plany na najbliższe dni, Powiedziała, że będzie „walić wódę”, zaś w niedzielę jedzie na kroplówki witaminowe, które postawią ją na nogi.
Linkiewicz vs Godlewska: Będzie rewanż?
Tuż po walce pojawiły się głosy, że Esmeralda Godlewska chciałaby jeszcze raz wejść do klatki z Martą Linkiewicz. Zwyciężczyni pojedynku odpowiedziała, że nie mówi nie. Być może więc doczekamy się pojedynku rewanżowego.
Oceń artykuł