Oceń
Śmierć Mateusza Murańskiego i szokująca wypowiedź Marcina Najmana. Przyczyna śmierci i jej okoliczności zostały ujawnione, ale Marcin Najman rzuca nowe światło na sprawę. Czy Mateusz Murański zmarł przez narkotyki i imprezy, a może przez hejt w sieci?
Mateusz Murański nie żyje, a kilka dni temu ujawniono dramatyczne okoliczności jego śmierci. W poniedziałek Marcin Najman był gościem Agnieszki Burzyńskiej w programie "Fakt LIVE". Wypowiedział się na temat tragedii Mateusza Murańskiego. Zdaniem byłego boksera, do śmierci 29-letniego sportowca przyczyniły się używki.
Marcin Najman, mówiąc o używkach, porównał śmierć Mateusza Murańskiego do śmierci Elvisa Presleya i Whitney Houston. Wspomniał o imprezach na których bywał Murański i tego jak po nich wyglądał.
Nie łączyłbym hejtu ze śmiercią Mateusza. Kilka lat temu ostrzegałem jego ojca… Głównym powodem nie był hejt, a używki. Ta niewydolność krążeniowo-oddechowa, czyli informacja, którą podała prokuratura… W ten sam sposób zginęli m.in. Whitney Houston i jej córka, Michael Jackson, George Michael, a także Elvis Presley. Dla mnie te używki to jest diabeł wcielony! Dlatego przestrzegam młodych ludzi, nie bierzcie narkotyków. One niszczą wasz umysł i organizm. Trzymajcie się z daleka od tego diabła – powiedział Marcin Najman. (Fakt)
Najman dodał, że od dawna ostrzegał Jacka Murańskiego (ojciec Mateusza Murańskiego), aby zajął się synem i zwrócił uwagę na jego imprezowy tryb życia. Nieoficjalnie mówi się, że śmierć Mateusza Murańskiego nastąpiła właśnie po imprezie, czego prokuratura nie potwierdziła. Najman zaapelował, by okoliczności śmierci Mateusza Murańskiego nie łączyć z hejtem. W internecie nie brakuje plotek, że to właśnie nagonka w sieci przyczyniła się do tragedii w rodzinie Murańskich.
Cały czas nie wiem, czy to jest odpowiedni moment na to, aby o tym mówić. Jednak z drugiej strony, jeżeli to ma pomóc młodym ludziom, to okej. Jest takie nagranie naszej konfrontacji, rozmowy na portalu MMA.pl, kiedy mówię mu, żeby przestał się czepiać innych ludzi i zajął swoim synem. Są przecież nagrania w sieci, na których widać jak Mateusz wyglądał po imprezach. I niestety jego ojciec albo nie chciał tego zauważyć, albo po prostu tego nie widział. Dzisiaj skłaniam się ku tej pierwszej opinii. I nie chce mówić, że byłem złym prorokiem, ale… Powtórzę jeszcze raz, proszę nie łączyć hejtu z tą konkretną sprawą – wypowiedział się Marcin Najman w rozmowie z „Faktem”.
Kim był Mateusz Murański?
Mateusz Murański zyskał popularność podczas freak fightów, m.in. dla High Laauge i Fame MMA. Był absolwentem Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Wystąpił w serialach: "Na sygnale", "Echo serca", "Ojciec Mateusz" i "Lombard. Życie pod zastaw", w którym wcielił się w rolę Adriana "Adka" Barskiego. Zagrał w nominowanym do Oscara filmie Jerzego Skolimowskiego "IO".
Przyczyna śmierci Mateusza Murańskiego
Jako przyczyna śmierci została podana ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Mateusza Murańskiego podano Nie stwierdzono udziału osób trzecich, co "Faktowi" potwierdziła prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
