Oceń
Odszedł aktor znany m.in. z występów w serialach „M jak miłość” i „Ojciec Mateusz”. Krzysztof Kęczkowski miał 51 lat i był także odnoszącym sukcesy muzykiem.
Dziś media obiegła przykra informacja pochodząca ze Skarżyska-Kamiennej. Krzysztof Kęczkowski zmarł w wieku 51 lat. Choć wiele osób może go kojarzyć z udziału w serialach takich, jak „M jak miłość” czy „Ojciec Mateusz”, Kęczkowski był przede wszystkim muzykiem. Grał na klawiszach i komponował własne utwory. Występował m.in. wraz z Andrzejem Piasecznym.
Mieszkańcy Skarżyska najbardziej pamiętają go z występów w zespole Vivid, jeszcze w latach 90. zeszłego wieku. Perkusista grupy, Przemysław Król, pożegnał go pięknymi słowami.
Trudno mi w to uwierzyć… Zagraliśmy i nagraliśmy razem sporo fajnych dźwięków. Krzysiek był takim wolnym ptakiem, dobrym człowiekiem i dobrym muzykiem. Był bardzo wierzący, co trochę z pozoru nie pasowało do jego wizerunku rockandrollowca. Będę go pamiętał jako dobrego człowieka
- czytamy na portalu proskarzysko.pl.
Nie żyje Krzysztof Kęczkowski. Aktor z „M jak miłość” miał 51 lat
Krzysztof Kęczkowski zmarł 8 czerwca tego roku w wieku 51 lat. Szerszej publiczności krajowej dał się poznać przede wszystkim jako aktor. Miał niewielkie role w „Klanie”, „Samo życie”, „Ojcu Mateuszu” czy „M jak miłość”.
Przyczyną jego nagłej śmierci była niewydolność serca. Pogrzeb muzyka i aktora odbędzie się 17 czerwca o godzinie 12:00 w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Skarżysku-Kamiennej.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
