Oceń
W wieku 78 lat zmarł Jeff Beck. Odszedł nagle po krótkiej chorobie. Został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame i zostanie zapamiętany jako jeden z największych muzyków rockowych w historii.
W wieku 78 lat zmarł Jeff Beck, uważany za jednego z najwybitniejszych gitarzystów w historii muzyki, genialny muzyk rockowy i legenda sceny. Był aktywny do końca życia, a jeszcze w czerwcu 2022 roku zagrał na najnowszym krążku Ozzy’ego Osbourne’a.
Informację o śmierci Becka przekazano w oświadczeniu.
W imieniu rodziny, z głębokim smutkiem przekazujemy wiadomość o odejściu Jeffa Becka
- czytamy.
Artysta zmarł 10 stycznia 2023 roku po nagłej, krótkiej chorobie.
Zmarł po nagłym zachorowaniu na bakteryjne zapalenie opon mózgowych. Jego rodzina prosi o uszanowanie prywatności w tym trudnym dla nich czasie
- przekazują przedstawiciele muzyka w oświadczeniu.
Jeff Beck nie żyje. Kim był?
Legendarny brytyjski muzyk urodził się w Wallington w 1944 roku i zaczynał karierę w grupie Screaming Lord Sutch and The Savages. Sławę zyskał dzięki sukcesowi jego kolejnej grupy The Yardbirds, gdzie zastąpił w 1965 roku Erica Claptona. Krótko później ustąpił miejsca innej legendzie, Jimmy’emu Page’owi, a sam założył własny zespół – The Jeff Beck Group. Tam występował wspólnie z Rodem Stewartem i Ronem Woodem.
Jeff Beck rozwijał później karierę solową i udzielał się jako artysta sesyjny, dogrywając się np. do „Private Dancer” Tiny Turner. W 1989 roku wydał płytę „Guitar Shop”, którą uznaje się za jedną z najlepszych w jego karierze i nagrodzoną Grammy.
Jeff Beck współpracował z wieloma wybitnymi artystami w swojej niemal 60-letniej karierze – m.in. z Rogerem Watersem, Mickiem Jaggerem czy Steviem Wonderem. W 2009 roku został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame z sześcioma statuetkami Grammy na koncie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł