Oceń
Marta Kubacka wciąż przebywa w szpitalu. Żona skoczka Dawida Kubackiego trafiła do ośrodka w Zabrzu z powodów kardiologicznych. Teraz Rafał Kot ujawnia, jaki jest jej stan zdrowia.
W poniedziałek 20 marca Dawid Kubacki ogłosił, że musi wycofać się zawodów w skokach narciarskich do końca sezonu 2022/2023. Przyczyną jest stan zdrowia jego żony Marty, która trafiła do zabrzańskiego szpitala z powodów kardiologicznych. Informacją Kubacki podzielił się na Instagramie.
Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze
- napisał Dawid Kubacki.
Od tego czasu cała Polska i środowisko sportowe na całym świecie trzymają kciuki za zdrowie Marty Kubackiej. W sobotę 25 marca przyszły natomiast pozytywne informacje, które przekazał sam Dawid. „Marta jest stabilna i każdy dzień przynosi jakiś postęp. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia”, napisał sportowiec w mediach społecznościowych.
Najnowsze informacje – stan zdrowia Marty Kubackiej
Jak donosi Wirtualna Polska, od tego czasu nie pojawiły się żadne informacje o zdrowiu Marty Kubackiej na profilu skoczka. Jednakże wywiadu dla i.pl udzielił członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego Rafał Kot. To były fizjoterapeuta polskiej kadry. W wywiadzie wyjawił najnowsze informacje o stanie zdrowia Marty Kubackiej. Uspokajamy - są one pozytywne.
Na szczęście ze zdrowiem Marty jest już lepiej i to jest najważniejsza informacja. Parametry diametralnie się poprawiają, patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem. Marta przebywa w Zabrzu pod opieką najlepszych kardiologów w Polsce
- przekazał Rafał Kot w rozmowie z portalem i.pl.
Przypominamy przy okazji apel Ewy Bilan-Stoch, żony Kamila Stocha i prywatnie przyjaciółki Marty Kubackiej, która zachęca Polaków do oddawania krwi w najbliższych punktach krwiodawstwa. „Mapka na wypadek, jakby ludzie z rodziny skoków narciarskich (i nie tylko) chcieli oddać krew. Hieny też mogą”, napisała Ewa Bilan-Stoch na Twitterze.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł