Oceń
Eurowizja 2023. Blanka z piosenkę „Solo” może wygrać… ale nie za darmo. Okazuje się, że udział w Eurowizji jest płatny, a TVP wykłada pieniądze z kieszeni Polaków.
Blanka z piosenkę "Solo", nawet jeśli nie dostanie się do finału, to już i tak wygrała Eurowizję. Zyskała sławę, przebój, wiernych fanów i zasięgi. Polacy znaleźli jednak kolejny argument, by hejtować „Bejbę”. Okazuje się, że udział w Eurowizji jest płatny!
Eurowizja i koszty. Polska zapłaci za Blankę
Jak podaje Radio ZET, uczestnictwo w festiwalu Eurowizji nie jest darmowe i nie do końca sponsoruje go kraj organizujący. Konkretne kwoty są jednak objęte klauzulą tajności. Nieoficjalnie podano jednak, że w 2005 roku Polska zapłaciła za udział w Eurowizji 220 tysięcy euro.
Ujawniona została wtedy informacja, że za udział w konkursie Polska zapłaciła 220 tys. euro. Żeby tę kwotę umieścić w nieco szerszym kontekście, można dodać swojego rodzaju finałowe „widełki”: Czarnogóra w 2017 roku zapłaciła 23 tys. euro, Hiszpania, nieco wcześniej, 365 tys. euro. To jest najmniejsza i największa znana kwota wpłacona do kasy imprezy
- powiedział Marcin Bogucki.
Jak wyjaśnia Radio ZET, opłata ma związek z PKB danego kraju i oglądalnością Eurowizji. Sama organizacja Eurowizji to również gigantyczne koszty. Przykładowo, najdroższa była edycja z 2012 roku w Baku – wydano 64 mln dolarów, m.in., na budowę hali. Eurowizja w Wiedniu kosztowała 42 mln dolarów, z czego zwróciło się 33 mln dolarów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
